Marta Manowska: telewizyjna swatka też czeka na miłość!
None
Manowska
W telewizji Marta Manowska swatała bohaterów programu "Rolnik szuka żony". Poza ekranem też udało jej się połączyć dwoje znajomych, co w jednym z wywiadów określiła mianem swojego największego życiowego sukcesu.
Sama jednak do dziś nie spotkała na swojej drodze drugiej połówki, choć na brak zainteresowania ze strony mężczyzn nie może narzekać. Zwłaszcza po emisji dokumentalnej telenoweli TVP, która przyniosła jej popularność i sympatię widzów.
Jak to możliwe, że piękna dziennikarka wciąż jest sama? Czy i w jej przypadku sprawdza się stare porzekadło, że szewc bez butów chodzi?
Zobaczcie, co o poszukiwaniu miłości w swoim życiu mówi sama zainteresowana.
KM/AOS
Nie szuka miłości, czeka aż pojawi się sama
Atrakcyjna prowadząca program "Rolnik szuka żony" od początku budziła nie mniejsze zainteresowanie widzów co jej telewizyjni podopieczni. Na facebookowym profilu programu nie brakowało komentarzy komplementujących jej wygląd i niezwykle ciepłe usposobienie. Wielokrotnie zdarzały się śmiałe pytania ze strony internautów, czy Marta Manowska przypadkiem sama nie szuka miłości. Ostatnio o to samo zapytali ją dziennikarze "Faktu", którym odpowiedziała tak:
- Zawsze podchodziłam do miłości tak, że jej nie szukałam. Ona zawsze przychodziła do mnie niespodziewanie. To skomplikowana sfera w naszym życiu. Zobaczymy, czy teraz będę miała łatwiej, czy trudniej. Nigdy nie mówię nigdy i zawsze staram się być gotowa na to, co przyniesie życie - zapewnia.
Jak się okazuje, nie tylko rolnicy otrzymywali w czasie programu bogatą korespondencję od zainteresowanych nimi kobiet. Manowska też może przebierać w matrymonialnych propozycjach.
Matrymonialne propozycje posypały się i dla niej!
- Dużo mężczyzn pisze do mnie na Facebooku, co jest bardzo miłe- przyznała w rozmowie z "Faktem".
- Staram się odpowiadać na każdą wiadomość, bo traktuję to jako wiadomości od widzów i fanów programu.
Niestety, liczne zaproszenia Manowskiej do nawiązania bliższej znajomości z reguły nie spotykają się z zainteresowaniem prezenterki.
- Grzecznie dziękuję za wszystkie komplementy, ale odmawiam - wyznała jakiś czas temu w wywiadzie dla serwisu gazeta.pl. Manowska nie odbiera jednak adoratorom nadziei, bo pytana przez dziennikarzy tabloidu: czy któryś z tych panów może mieć u niej szanse, odpowiedziała:
- Zawsze można mieć szansę.
Z pewnością nie zabraknie wśród fanów Manowskiej tych, którzy będą walczyć o jej uwagę aż do skutku.
KM/AOS