Marta Manowska skąpana w morskich falach. Wybrała popularną polską miejscowość
Chociaż Marta Manowska kocha podróże z plecakiem bez luksusów i drinków z palemką w odległe rejony świata, to na ostatni urlop przed zdjęciami do "Rolnik szuka żony" wybrała się nad polskie morze.
Marta Manowska pewnie ładuje właśnie baterie. Niebawem pełną parą ruszą zdjęcia do jubileuszowej, już 10. edycji programu "Rolnik szuka żony". Przypomnijmy tylko krótko, że zerowy odcinek został już wyemitowany. Nagrano także odcinek, w którym rolnicy i rolniczki odebrali listy i zdecydowali, kogo zaprosić na pierwsze spotkanie. Latem, przy pięknej pogodzie nagrywany jest odcinek, w którym dochodzi do pierwszych spotkań na żywo. Emisja nowego sezonu "Rolnik szuka żony" już tej jesieni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem Marta Manowska wypoczywa i to nad polskim morzem. Zamieściła na Instagramie kilka fotek i nagrań z Helu. Półwysep to popularny kierunek wśród Polaków, a teraz, na chwilę przed początkiem szkolnych wakacji, jeszcze nie jest tak zatłoczony.
"Jestem tutaj na swoim miejscu. Cisza, spokój, skupienie, książka, rower, bieganie, natura. Przyjaciele, coraz ich więcej. To miejsce staje się moim. Zawsze było. Ale staje się domem" - napisała gwiazda TVP.
Przypomnijmy, że Manowska jest zapaloną podróżniczką. Zwiedzała z plecakiem m.in. Azję czy Amerykę Południową. Nie zależy jej na luksusach czy ofercie all inclusive, bo - jak sama mówi - liczą się doświadczenia i ludzie napotkani po drodze.
