Wielka nieobecna. Od ślubu rolnika wolała knajpy w Warszawie

Kilka miesięcy temu Marta Manowska wyznała, że dostała zaproszenia aż na cztery śluby uczestników "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości". Wśród zaproszeń było to od Ady i Michała, z którego ostatecznie nie skorzystała. Wcale nie dlatego, że miała natłok innych obowiązków.

Michał i Marta Manowska na planie "Rolnik szuka żony"
Michał i Marta Manowska na planie "Rolnik szuka żony"
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

W sobotę 15 lipca Ada i Michał powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Uczestnicy programu "Rolnik szuka żony" poznali się w dziewiątej edycji i szybko zdecydowali się na zawarcie związku małżeńskiego. Twórcy programu TVP nie zapomnieli o nich, zamieszczając na Instagramie zdjęcia młodej pary i składając okolicznościowe życzenia.

"Ado! Michale! Niech każdy Wasz dzień pełen będzie szczęścia, radości i uśmiechu. I żeby każdy następny był jeszcze lepszy! I żeby było ich mnóstwo! Sto lat Młodej Parze!" - czytamy na profilu "Rolnik szuka żony" w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sympatyczną parę zasypały komentarze z gratulacjami i pod każdym zdjęciem roiło się od komplementów. Po uroczystości w kościele państwo młodzi oraz ich goście bawili się na eleganckiej sali przystrojonej białymi, kremowymi i beżowymi kwiatami.

Młodzi bawili się w gronie krewnych i znajomych - także tych poznanych na planie "Rolnik szuka żony". Z zaproszenia na wesele skorzystali m.in. Tomasz, Klaudia i Walentyn. Wielką nieobecną okazała się Marta Manowska. Gospodyni "Rolnik szuka żony" od kilku dni przebywała na Półwyspie Helskim i ostatecznie nie pojechała na ślub najmłodszej pary z dziewiątej edycji.

  • Tak Marta Manowska spędzała niedzielę
  • Tak Marta Manowska spędzała niedzielę
  • Tak Marta Manowska spędzała niedzielę
[1/3] Tak Marta Manowska spędzała niedzielęŹródło zdjęć: © Instagram

Jeszcze w sobotę Manowska zamieszczała na Instagramie zdjęcia z Juraty, gdzie korzystała z pięknej pogody, jeździła na rowerze itp. W niedzielę była już w Warszawie i również postawiła na aktywny wypoczynek. Ale także pyszne jedzenie w restauracji i strawę duchową.

"Przez ostatnie miesiące niewiele dni spędziłam w Warszawie" - wyznała Manowska we wpisie na Instagramie, w którym zachwycała się warszawską Sadybą. Zamieściła też zdjęcia ze Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. "Tak ogromna świątynia. Tak intymne nabożeństwo" - napisała prezenterka na zdjęciu ołtarza.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)