Marta Manowska na planie "Rolnik szuka żony". Wygląda lepiej niż przed laty
Widzowie pokochali ją jako prowadzącą show TVP
Zanim trafiła do programu, który widzowie Jedynki uwielbiają, była aktorką i działała w mediach. Manowska grywała drobne role serialowe, bywała na deskach teatru, pracowała jako dziennikarka. Jednak dopiero, kiedy pojawiła się w "Rolnik szuka żony", jej twarz i nazwisko stały się rozpoznawalne.
Manowska miała 30 lat, kiedy ruszyły zdjęcia do pierwszej edycji show. Raczej nie spodziewała się, jak wielka zmiana ją czeka, że jej kariera nagle ruszy z kopyta. Teraz jest gwiazdą! Wkrótce w TVP zobaczymy kolejną, już piątą, odsłonę programu o rolnikach pragnących znaleźć swoją drugą połówkę. Ostatnio Marta pokazała zdjęcia z planu jesiennej ramówki TVP.
Jak zmieniła się przez ostatnie lata, które minęły jej na pracy nad programem?
Początki
Telewizja Polska w 2014 r. pokazała widzom nieznany do tej pory format. Program opowiadał o rolnikach, którzy szukali żon. Najpierw czytali listy od kobiet, które chciały spróbować swoich szans w wyścigu do ich serc, później wybierali trzy z nich i spotykali się z nimi osobiście. Wszystko nagrywały kamery.
Manowska została zatrudniona jako prowadząca show. Rozmawiała z rolnikami, starała się ich poznać, wypytywała o uczucia. Była swoistą swatką. Sympatyczna dziewczyna szybko zyskała uznanie i uczestników programu, i widzów.
Metamorfoza
Empatyczna, uśmiechnięta, zawsze chętna do rozmowy Marta przypadła do gustu widzom. I nic dziwnego. 30-latka na dodatek miała urodę idealną do show o polskich rolnikach - jasnowłosa, niebieskooka, o szczupłej, ale kobiecej figurze. Jednym słowem - Słowianka.
Manowska zawsze była bardzo naturalna, stawiała na delikatny makijaż i dziewczęce stylizacje. Z każdą kolejną edycją show nieco się zmieniała. Na zdjęciach zrobionych podczas kręcenia najnowszego klipu ramówkowego widać Martę w zupełnie innej odsłonie. Jej włosy są jaśniejsze, makijaż bardziej wyrazisty, a strój zadziorny.
Dawno, dawno temu
W czasach przed medialnym sukcesem Manowska potrafiła zaskoczyć wizerunkiem jeszcze bardziej. Na jej instagramowym profilu można natknąć się na zdjęcia sprzed lat - Marta w czerwonej czuprynie nie przypominała dobrze znanej, swojskiej prowadzącej "Rolnik szuka żony".
Praca
Manowska ma ciekawą przeszłość. I mowa nie tylko o wizerunkowych metamorfozach. W wywiadzie dla "Życia na gorąco" mówiła:
- Aktorkami były babcia Klara i siostra mojego taty. Ja jednak skończyłam dziennikarstwo. Studiowałam też historię sztuki w Hiszpanii. Tam trafiłam do artystycznego środowiska. Podróżowałam, imprezowałam, napisałam scenariusz filmu, byłam instruktorką windsurfingu. Z Hiszpanii wróciłam jako zupełnie inny człowiek. Tam też zrozumiałam, że mogę być aktorką. Po powrocie do kraju uczyłam się w PWST w Krakowie. Miałam zajęcia w Starym Teatrze. Potem przeniosłam się do Warszawy. Nie było łatwo. Przeżyłam lepsze i gorsze chwile. Pukałam do różnych drzwi. Zadebiutowałam w Teatrze Imka, potem byłam w teatrze WARSawy. Po pierwszej edycji "Rolnik szuka żony" dostałam propozycję z Teatru Capitol.
Na planie "Rolnik szuka żony"
Jednak to praca na planie show Jedynki była krokiem milowym w jej karierze. Manowska jest z niej dumna. Często pokazuje ujęcia z uczestnikami programu, dzieli się fotkami z kręcenia poszczególnych odcinków.
Na najnowszych zdjęciach wygląda świetnie. Manowska jest szczupła, opalona. Jasny blond odejmuje jej lat, podobnie jak młodzieżowy strój - dżinsy i biała koszulka.
Zmiany
Manowska dwa lata temu była naturalną kobietą pełną uroku i wdzięku, teraz to zmysłowa blondynka. W jakim wydaniu ją wolicie?