Marlena z "Rolnik szuka żony" wspomina mamę. "Zawsze byłaś przy mnie"
Marlena Bazylczuk z szóstego sezonu "Rolnik szuka żony" niedawno pożegnała mamę, która długo walczyła z ciężką chorobą. Żałoba i koronawirus nie odciągnęły Marleny od pracy, którą dedykuje najważniejszej osobie w swoim życiu.
Marlena jest z zawodu florystką i często dzieliła się w mediach społecznościowych efektami swojej pracy. Ostatnio wrzuciła zdjęcia kilku kompozycji kwiatowych, które robiła z myślą o zmarłej mamie. "Zawsze byłaś przy mnie, jak robiłam je dla kogoś. Teraz też byłaś, chociaż Cię nie widziałam. Mam nadzieję, że Ci się spodoba" – napisała na swoim profilu na Instagramie.
Marlena z szóstej edycji "Rolnik szuka żony" już w programie opowiadała o trudnej sytuacji rodzinnej. Mama uczestniczki chorowała na raka jajnika. Marlena próbowała wspomóc ją finansowo i zająć się licznym rodzeństwem.
- Rak jajnika z licznymi przerzutami. Mama walczy z chorobą już ponad dwa lata. Nie organizuje jeszcze żadnej zbiórki, ponieważ najpierw muszę znaleźć jakąś klinikę, która jej pomoże - mówiła w jednym z wywiadów Marlena.
Uczestniczka programu TVP ma czwórkę rodzeństwa. By pomóc mamie ciężko pracowała w warszawskiej restauracji, a gdy tylko mogła, wracała do domu, by zająć się siostrami i braćmi. Niestety mamie Marleny nie udało się wygrać z nowotworem.
"Śpij spokojnie mamusiu. Do zobaczenia w niebie" - napisała w połowie marca na Instagramie.