"Ludzie pukali się w czoło". Później był jednym z najbogatszych Polaków
Rok temu, 13 grudnia 2022 r., w wieku 85 lat zmarł Mariusz Walter. To on był współwłaścicielem grupy ITI oraz założycielem telewizji TVN. Smutną informację przekazano w trakcie gali nagród Grand Press transmitowanej na antenie TVN24.
"Ludzie pukali się w czoło". Później był jednym z najbogatszych Polaków
Waltera jako "telewizyjnego ojca" opłakiwały tłumy dziennikarzy i współpracowników. Ale przede wszystkim dzieci i żona, która przeżyła z nim ponad pół wieku. - Mnie się ciągle wydaje, że jesteśmy dwa, trzy lata po ślubie. Nigdy się z mężem nie nudziłam. Najpierw wspólna praca, później dom, dzieci - opowiadała Bożena Walter w jednym z wywiadów.
Poznali się w latach 60. i szybko połączyła ich nić porozumienia, która pozwoliła stworzyć szczęśliwą rodzinę i medialne imperium.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Po szczeblach kariery
Zanim Mariusz Walter stworzył jedną z największych komercyjnych stacji telewizyjnych w kraju, sam był dziennikarzem. Pracował w Radiu Katowice, śląskim oddziale Telewizji Polskiej, a na początku lat 60. przeprowadził się do Warszawy i zaczął pracę w stołecznym ośrodku TVP. Realizował, reżyserował i pisał scenariusze wielu programów i produkcji dokumentalnych.
W latach 80. razem z Januszem Wejchertem tworzył holding ITI. W 1997 r. wystartował ze stacją TVN, której był prezesem aż do 2001 r.
Medialna para
Swoją przyszłą żonę Bożenę poznał w Katowicach, gdy był dziennikarzem lokalnego oddziału TVP. Później przeniósł się do Warszawy, gdzie piął się po szczeblach kariery w Telewizji Polskiej. Po dwóch latach ona także przeprowadziła się do stolicy i wkrótce zrozumiała, że Mariusz to ten jedyny.
W latach 70. zaczęli tworzyć dla TVP "Studio 2", które było wielkim hitem przez prawie dekadę. Po wprowadzeniu stanu wojennego Mariusz Walter już nie wrócił do pracy w telewizji publicznej. Nie zamierzał jednak kończyć kariery w mediach - wręcz przeciwnie. To właśnie wtedy miał wpaść na pomysł własnej firmy w branży telewizyjnej.
"Przyjaciele pukali się w czoło. Wierzyła w niego tylko żona" - czytamy w "Rewii".
Dopiął swego
Historia pokazała, że to on miał rację i dopiął swego, zakładając własną telewizję. Przez lata jego nazwisko widniało na liście najbogatszych Polaków. Aleksander Kwaśniewski odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi w działalności telewizyjnej". Był wielokrotnie nagradzany i szanowany przez środowisko telewizyjne.
Do końca życia był ze swoją żoną Bożeną, która we wrześniu skończyła 85 lat. Para doczekała się dwójki dzieci, które również związały swoją karierę zawodową z mediami.