Zebrał 50 tys. zł na pogrzeb. Zdradził, co zrobi z resztą pieniędzy
Niedawno Mariusz Czajka zamieścił wzruszający post. Aktor prosił fanów o pieniądze na pogrzeb mamy. Efekt zbiórki przerósł jego oczekiwania.
Mariusz Czajka to popularny polski aktor, znany m.in. z filmu "Chłopaki nie płaczą" czy seriali "Na dobre i na złe", "Pierwsza miłość" czy "Plebania". Od kilku miesięcy Czajka, jak wielu innych polskich aktorów, nie ma żadnych dochodów i jest w trudnej sytuacji materialnej. Dlatego gdy 14 stycznia 2021 r. zmarła jego mama, postanowił zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu pogrzebu.
Aktor wyznał, że ominęło go 138 przedstawień i od 10 miesięcy nie ma żadnych dochodów. "Mama miała emeryturę nauczycielską 1600 zł i nie miała oszczędności" - dodał aktor i zwrócił się do fanów. "[...] Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w pochowaniu mamy" – napisał w oświadczeniu opublikowanym na portalu pomagam.pl.
W dwa dni od uruchomienia zbiórki aktor zebrał niemal 50 tys. zł. - Nigdy nie żebrałem o pieniądze, to raczej ja je zawsze rozdawałem, ale przyszedł taki moment, że nie miałem wyjścia. Nie spodziewałem się, że ludzie tak na to zareagują. Kiedy zadzwonił do mnie pan Waldek z tartaku, w którym 15 lat temu kupowałem drewno i zapytał, gdzie przekazać cegiełkę na mamę, popłakałem się. Przypomniał mi, że kiedyś dałem mu bilety na "Metro", w którym grałem. Zadzwoniła też moja nauczycielka polskiego, 91-letnia kobiecina i powiedziała, że musi mnie wspierać na pogrzebie – powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Ale oprócz życzliwości Czajka spotkał się też z hejtem. W związku z tym zamknął zbiórkę już 20 stycznia.
"Najmilsi przyjaciele moi w 2 dni na konto zbiórki wpłynęło 49 306 zł (Szok!!!) zbiórkę zakończyłem bo hejt już dyszał, że chce się na śmierci matki dorobić. Z całej sumy się rozliczę oficjalnie, a jeśli coś zostanie, prześlę dalej do potrzebujących. Jeszcze raz dziękuję za okazaną pomoc i współczucie. Całuję wszystkich w serce" – napisał na stronie.
Aktor zdradził też, na co wyda pozostałą kwotę ze zbiórki: - Zrobię mamie i tacie nowy pomnik, bo stary się rozsypuje, zamówię jej herbaciane róże i msze gregoriańskie za jej duszę, bo była wierzącą osobą. Resztę pieniędzy przeznaczę na to, aby samodzielnie stanąć na nogi i zacząć normalnie zarabiać, spłacać kredyty i alimenty. Chcę uczyć sztuki wystąpień publicznych i aktorstwa w internecie, bo jest na to zapotrzebowanie.