Marina pojawiła się na konferencji TVP. Zachwyciła stylem

Festiwal opolski obchodzi w tym roku jubileusz 60-lecia. Impreza odbędzie się w dniach 9-11 czerwca. W otwierającym koncercie "Wielka Gala - od Opola do Opola", który ma być muzyczną podróżą w czasie przez ostatnie sześć dekad, wystąpią m.in. Trubadurzy, Golec uOrkiestra, Roxie Węgiel, Doda i Feel oraz Marina.

Prywatnie Marina jest żoną bramkarza naszej reprezentacji i zawodnika Juventusu Turyn Wojciecha Szczęsnego. Życie z gwiazdą futbolu nie jest wcale takie różowe, jak mogłoby się wydawać.

Marina mieszka z mężem i synem w luksusowej willi, ale rzadko cieszy się towarzystwem zapracowanego męża.

- Wojtka nie ma w każdy weekend i w środku tygodnia, bo gra mecze. Chciałabym czasem móc sobie zaplanować, że w weekend zrobimy coś fajnego we trójkę, niestety Wojtek o dniu wolnym dowiaduje się dzień przed - wyznała w "Vivie".

Zabawa we dwoje pozostaje w ich małżeństwie ledwie mglistym wspomnieniem.

- My zazwyczaj imprezujemy tak, że... to jest najgorsze, że my w ogóle nie imprezujemy. Za granicą na wakacjach pójdziemy na imprezę. Wtedy też się odpalamy z mężem. Pamiętam, jak byliśmy na Mykonos i jakaś fajna muza leciała i po prostu na bosaka, stopy w piasku i czuliśmy ten młodzieńczy klimat. Wiedzieliśmy, że synek jest z dziadkami - opowiadała w rozmowie z Pudelkiem.

Jako żonie piłkarza przylepiono jej na pewien czas etykietkę WAG, która kojarzy się z dziewczyną pozostającą na utrzymaniu znanego piłkarza, spełniającą się na zakupach i imprezach.

- Jak pierwszy raz ktoś mnie nazwał WAG, to myślałam, że zejdę. Powiedziałam: "Nie jestem żadną WAG, jestem Mariną Łuczenko" - mówiła w "Vivie".

Marina cieszy się macierzyństwem, ale od lat rozwija też karierę wokalną. W maju br. wydała nowy singiel "Forever 21", który na YouTube ma już prawie dwa mln wyświetleń. Na jednej z promocyjnych imprez pokazała się w śmiałej sukience, która mocno odsłaniała jej wdzięki.

- Gdzie operowałaś biust? Bardzo ładnie zrobiony - pytała na jej internetowym profilu zaciekawiona użytkowniczka.

- Nigdy nie robiłam żadnej operacji plastycznej. Jeszcze - odpowiedziała z humorem piosenkarka.

Na konferencję prasową TVP przed 60. Festiwalem Polskiej Piosenki w Opolu Marina wybrała bardziej zachowawczą kreację. Dominowała czerń, złamana jedynie błękitem kolczyków. Sukienka prezentowała się zmysłowo, głównie za sprawą ukośnych wykończeń na udach.

Marina zaśpiewa na festiwalu 9 czerwca na "Wielkiej Gali - od Opola do Opola".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.