Marika odeszła z "Hotelu Paradise". Łzy i pretensje
5. sezon "Hotelu Paradise" powoli się rozkręca. Zaplanowane przez scenarzystów eliminacje przyniosły sporo emocji.
"Hotel Paradise" przyciąga przed ekrany coraz więcej widzów. 5. sezon kręcony jest w Panamie, a nie jak do tej pory na Zanzibarze. Choć początkowo akcja rozkręcała się powoli, teraz między uczestnikami iskrzy coraz bardziej. Tym bardziej, że scenarzyści pomagają im w tworzeniu spornych sytuacji.
Tak było w ostatnim odcinku, kiedy to Jay i Eliza musieli wskazać trzy osoby, które stanęły do rywalizacji o utrzymanie się w show.
Para wytypowała Karolinę, Marikę oraz Klaudię. Ostatecznie to pozostali uczestnicy zagłosowali, kto ma odpaść z show. Głosy rozkładały się równomiernie do końca. Za odejściem Karoliny byli Kuba i Victoria, Klaudię wytypowali Michał i Kasper, a na Marikę zagłosowali Eliza i Sevag. Ostateczną decyzję musiał podjąć Jay. Oddał swój głos na Marikę, z którą na początku programu był w parze i tym samym dziewczyna musiała się pożegnać z show.
- Tak naprawdę nie chciałem nikogo wywalić, ale jesteś jedyną osobą z tych trzech, której naprawdę nie ufam – uzasadnił swój wybór Jay. - Trudno mi zrozumieć, jak mówisz coś, czy to jest prawda, czy nie. Dlatego wybieram ciebie.
Marika nie potrafiła ukryć rozgoryczenia. - Szkoda, że wszystkim k... co mówiłam, to mówiłam prawdę – powiedziała, zalewając się łzami.
Ostatecznie zauważyła jednak, że sama popełniła błąd: - Od początku przyszłam do "Hotelu" z myślą, że mam plan nie mieć planu. Plan ma Pan, ja Panu nie przeszkadzam. I przez chwilę próbowałam mieć ten plan na siebie w hotelu i to było głupie, bo nie powinnam go mieć. Powinnam dawać sobie na spokój, dawać wasze przyjaźnie, nieprzyjaźnie, ale ważne jest to, że miałam tutaj w was taką swoją rodzinkę.
Marika pożegnała swoje koleżanki z programu. Miała ciepłe słowa nawet dla Elizy, którą nazwała swoją "złą siostrą", dzięki której miała z kim drzeć koty w programie.
Po odejściu Mariki Sevag miał wyrzuty sumienia. - Bardzo jest mi źle z tym, czuję się fałszywy. Popełniłem błąd. Tyle emocji jest, jak stoisz tam i po prostu nie masz czasu, żeby się zastanowić. Jakbym miał okazję to odwrócić, to bym to zrobił.
Również widzowie nie są zachwyceni odejściem Mariki, która wnosiła do programu sporo energii. "Szkoda, lubiłam ją najbardziej", "Fajna, pozytywna osoba odpadła", "To była barwna postać" - pisali.
Trzeba jednak pamiętać, że "Hotel Paradise" lubi zaskakiwać i co jakiś czas zdarzają się powroty osób, które wcześniej odpadły. Być może Marika będzie jednym z takich przypadków.