Margaret o Eurowizji: "Mam inny scenariusz niż bukmacherzy, mniej optymistyczny"
Obecnie w rankingach bukmacherów Polska znajduje się, wraz z Rosją i Australią, w gronie faworytów tegorocznej Eurowizji. Tak wysoka lokata pojawiła się po premierze piosenki "Cool me down", którą podczas finału konkursu w Sztokholmie zamierza wykonać Margaret. Kawałek, którego współautorem jest szwedzko-irański piosenkarz i producent muzyczny Arash, został bardzo dobrze przyjęty przez zagraniczne media. Wokalistka jest jednak mniej optymistycznie nastawiona do wyniku konkursu.
26.02.2016 | aktual.: 26.02.2016 13:17
- Mam trochę inny scenariusz, trochę bardziej ciemny. Po prostu się bardzo stresuję, bo to jest duża presja, więc na razie chcę sobie zdrowieć, a później chcę po prostu dobrze wypaść - mówi Margaret agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalistka przede wszystkim chce, by kawałek "Cool me down" spodobał się publiczności. Margaret twierdzi, że nie obawia się o popularność piosenki w Polsce. Chce natomiast wypromować kawałek, który zagraniczna prasa porównuje do piosenek Rihanny, także poza granicami Polski.
- Występ na Eurowizji to duża reklama w całej Europie. Pomyślałam sobie, że skoro ta piosenka jest tak dobra, dla mnie przynajmniej, to czemu by nie pokazać jej trochę dalej niż tylko w Polsce - dodała.
Obecnie nie wiadomo jeszcze, czy Margaret będzie reprezentować Polskę podczas konkursu w Sztokholmie. O miejsce na Eurowizji wokalistka walczyć będzie z ósemką innych artystów, m.in. Edytą Górniak, Michałem Szpakiem i Natalią Szroeder. Koncert preselekcyjny, organizowany przez TVP, odbędzie się już 5 marca, a jego zwycięzcę wybiorą telewidzowie w drodze głosowania.