Fatalnie przyjął diagnozę
Nie tylko choroba, ale i zalecana Torzewskiemu początkowo terapia, przybiły znanego tenora. Dziś wokalista mówi o tym wprost: - Powinienem podejść do tego po męsku, wziąć to na klatę i walczyć z chorobą z podniesioną głową. Ale nie byłem w stanie - wyznał dziennikarzowi wspomnianego serwisu.
Tym samym potwierdził słowa swojej żony, która tak mówiła o stanie męża po usłyszeniu diagnozy w jednym z wywiadów. "[...] Zrezygnował z walki o siebie. [...] Mąż zamknął się nawet na mnie, nie chciał rozmawiać z nikim" - opowiadała Barbara Torzewska.