Marek Sierocki chce festiwalu Krawczyka. Podaje konkretny argument
5 maja minął równo miesiąc od śmierci Krzysztofa Krawczyka. Na grób piosenkarza artysty nieustannie przyjeżdżają fani, by złożyć kwiaty i zapalić znicz. Nie zapomniał o nim również Marek Sierocki, który ma pomysł, jak go należycie upamiętnić.
Śmierć Krawczyka poruszyła całą Polskę. Piosenkarza pożegnali m.in. premier Mateusz Morawiecki, prezydent Andrzej Duda czy Kayah. Upamiętniono go ostatnio w niezwykły sposób w Gdańsku – we Wrzeszczu pojawił się mural z jego wizerunkiem autorstwa Piotra "Tuse" Jaworskiego. Fani cały czas tłumnie przyjeżdżają na cmentarz w Grotnikach, by choć na chwilę oddać się zadumie i powspominać gwiazdora. Ten fakt skłonił Marka Sierockiego do rzucenia pewnego pomysłu, który jego zdaniem powinno się zrealizować, gdy sytuacja pandemiczna zostanie zażegnana.
– Krzysztof Krawczyk jest bardzo ważnym artystą, warto zrobić jakiś koncert czy nawet festiwal poświęcony temu wielkiemu artyście. Świadczą o tym tłumy, które codziennie przyjeżdżają na cmentarz. Programy i koncerty z udziałem Krzysztofa, które emitowała Telewizja Polska miały bardzo dużą oglądalność, więc widać, że ludzie chcą słuchać jego piosenek i go wspominać – powiedział dziennikarz muzyczny w rozmowie z "Faktem".
Gdyby nie koronawirus, to jest więcej niż prawdopodobne, że ktoś próbowałby upamiętnić Krawczyka właśnie w taki sposób, jaki wymienił Sierocki. Nie oznacza to jednak, że tak nie będzie – latem mamy takie festiwale jak Sopot czy Opole. Tabloid słusznie zauważa, że dzień poświęcony muzykowi bez wątpienia przyciągnąłby tłumy. Co więcej, byłaby to znakomita okazja dla wielu gwiazd, by zaśpiewać różne przeboje Krawczyka. A telewizja publiczna bez wątpienia wyemitowałaby taki koncert na którymś ze swoich kanałów.
Co ciekawe, już kilka miejsc w Polsce rozważa swój pomysł na oddanie hołdu Krawczykowi. Gmina Zgierz, w której wokalista mieszkał, jest jednym z nich. Były już rozmowy z radnymi na ten temat. – Może zostanie patronem jakiegoś skweru, ulicy, czy placu. Brana jest też pod uwagę jakaś tablica pamiątkowa. Niedługo poinformujemy o tym mieszkańców – powiedziała wójt Wioleta Głowacka "Faktowi".
Również warszawski Ursynów zbiera pomysły. To tam w latach 80. ulokował się Krawczyk wraz z rodziną. – Radna Olga Górna już zaproponowała, aby zorganizować muzyczny konkurs online, podczas którego można by wykonać jego piosenkę – powiedziała tabloidowi Kamila Terpiał, rzeczniczka Ursynowa. Być może powstanie mural. Czas pokaże.