Marek Koterski zachwycony talentem przyszłej synowej. Czy Marcela Leszczak zrobi karierę aktorską?
W nowym filmie Marka Koterskiego "7 uczuć" zobaczymy plejadę polskich gwiazd. W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Marcin Dorociński, Maja Ostaszewska czy Katarzyna Figura. Wśród znanych i lubianych aktorów, na dużym ekranie zadebiutuje także Marcela Leszczak, prywatnie narzeczona Miśka Koterskiego.
Marcela dała się już poznać telewidzom występując w programie "Top Model", gdzie dotarła do finału show. Marek Koterski postanowił jednak dać aspirującej aktorce szansę nie ze względu na urodę, czy łączące ich relacje, ale jej osobowość i umiejętności.
- Marek bardzo ceni ognisty temperament Marceli, która zanim trafiła do show-biznesu, pracowała w warsztacie samochodowym ojca - wyjaśnia znajomy filmowca w rozmowie z "Na żywo". - Wybranka Miśka jest obyta z kamerą, bo wystąpiła w serialu "Miłość na bogato", pokazując tam duży talent komediowy. Gdy przyszły teść zaprosił ją na casting, poradziła sobie świetnie z wyznaczonym zadaniem aktorskim - czytamy na łamach tygodnika.
Michał, który także zagra w tej produkcji, jest niezwykle wdzięczny ojcu za zaangażowanie Marceliny do filmu. Ten gest pozytywnie wpłynie na wzajemne relacje Koterskich, które dzięki terapii zaczęli odbudowywać. Obecnie ojciec i syn wspierają się w walce z uzależnieniem od alkoholu, z którym obaj się zmagają. - Myślę, że gdyby mój ojciec nie był tym, kim jest, już dawno wylądowałbym w rynsztoku. To jest coś takiego, co mnie trzyma na powierzchni życia i nie pozwala sięgnąć dna - wyznał Misiek w jednym z wywiadów. Uczucie do Marceli tylko wzmacnia jego chęć zmiany na lepsze i stanowi dodatkową motywację.
Myślicie, że Marek Koterski naprawdę kierował się talentem przyszłej synowej?