"Obiecałem". Dziwne zachowanie Marcina Prokopa w TVN

Sobotnie wydanie "Dzień Dobry TVN" prowadził duet Dorota Wellman i Marcin Prokop. Oboje byli wystylizowani na górali. Najmocniejszym punktem powitania z widzami był taniec prezentera ze specyficznie dobraną choreografią.

Marcin Prokop i Dorota Wellman "po góralsku"
Marcin Prokop i Dorota Wellman "po góralsku"
Źródło zdjęć: © materiał "Dzień Dobry TVN"

28.01.2023 | aktual.: 28.01.2023 17:26

Marcin Prokop lubi wzbudzać emocje i nie stroni od efektownych zagrywek, czy nawet kontrowersji. Czasami są one lajtowe i żartobliwe, jak np. pozowanie na szpitalnym łóżku w gipsie od stóp po szyję, sugerującym jakiś straszny wypadek lub rzucanie młotkiem w Agnieszkę Chylińską. Innym razem, zwłaszcza przy okazji dziennikarskich rozmów, robi się już znacznie bardziej poważnie i czasami również nieprzyjemnie.

Po rozmowie z Lilianą Mróz, córką zmarłej na raka Agaty Mróz, gospodarz "śniadaniówki" zebrał od widzów cięgi za cytowanie w pytaniu pełnych obrzydliwych sugestii hejterów obwiniających nastolatkę o śmierć mamy. Osobną historią są jego napięte stosunki z Michałem Wiśniewskim. Piosenkarz zarzucił Prokopowi opublikowanie swoich intymnych zwierzeń, m.in. na temat orientacji seksualnej jego pierwszej żony, które padły podczas suto zakrapianego spotkania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W sobotnim "Dzień Dobry TVN" Marcin Prokop zabłysnął na wesoło. Razem z Dorotą Wellman powitali widzów w góralskich kapeluszach, z ciupagami i sztuczną owieczką, jako elementem scenografii.

- Bardzo chcieliśmy przebrać się za górali - zaczął prowadzący.

- Ale coś chyba nie wyszło. Jakosik nie tak - dopowiedziała koleżanka.

- Powiedział mi kolega przed chwilą, że gdybym dorobił sobie pejsy, to bardziej za rabiego mógłbym być przebrany, ale bacy mu nie przypominam. Natomiast zanim zaczniemy nasz program, muszę wykonać typowy góralski taniec, bo obiecałem - powiedział Prokop i jak obiecał, tak zrobił.

Można było spodziewać się tradycyjnego "zbójnickiego", ale repertuar ruchów prezentera okazał się bardzo skromny i mało dynamiczny. Nie wstając, zakręcił dłońmi młynek i tyle. To wystarczyło, w jego przekonaniu, aby spełnić obietnicę złożoną kilka dni temu w "Hejt Parku" u Krzysztofa Stanowskiego. Cały występ Marcina Prokopa możecie zobaczyć poniżej.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (10)