Marcelina Zawadzka chudnie w oczach
Śliczna Miss wykorzystuje swoje pięć minut najlepiej jak potrafi
None
Marcelina Zawadzka niemal z dnia na dzień stała się gwiazdą. W jej przypadku przyjęcie propozycji od produkcji "Tańca z gwiazdami" okazało się strzałem w dziesiątkę. Przez kilka tygodni widzowie obserwowali, jak z nieśmiałej dziewczyny przeistacza się w pewną siebie i swoich umiejętności kobietę. Powoli zaczęła nawet wyrastać na faworytkę programu, choć, jak wcześniej przyznała, z tańcem nie miała nigdy nic wspólnego.
Mimo że odpadła z show tuż przed samym finałem, to udało jej się zdobyć tak dużą sympatię publiczności, że Polsat zdecydował się dać Marcelinie własny program. Nie będzie to jednak kolejna produkcja na temat dbania o urodę czy idealnego doboru stroju do typu figury.
- Marzy mi się raczej projekt związany z motoryzacją, z rykiem silników i spalin. Chciałabym przejechać starą trasę Rajdu Dakar. Jeszcze żadna kobieta w Polsce tego nie dokonała - powiedziała była Miss Polonia w rozmowie z "Fleszem".
Zanim jej marzenie się ziści, Zawadzka wykorzystuje zdobytą popularność również w inny sposób. Z chęcią przyjmuje zaproszenia na pokazy mody i imprezy, na których aż roi się od gwiazd i celebrytów. Ostatnio pojawiła się na "Nocy Zakupów" w jednym z warszawskich domów handlowych. Na tzw. ściance zaprezentowała się w czarnym zestawie: oryginalnej bluzce z siateczką oraz obcisłych czarnych rurkach. Aby jeszcze bardziej wysmuklić sylwetkę, wybrała wysokie szpilki. Trzeba przyznać, że wyglądała rewelacyjnie! Trudno nie zauważyć również, że udział w "Tańcu z gwiazdami" pomógł jej zrzucić kilka niechcianych kilogramów.
- Po "Tańcu z gwiazdami" mam 90 cm w biodrach, 90 cm w górze i 63 cm w talii. Schudłam jeden rozmiar, jakoś 5-6 kilogramów na przestrzeni trzech miesięcy. Staniki musiałam powymieniać. Nawet spodnie zaczęłam nosić - pochwaliła się.
Prawda, że wygląda coraz piękniej?
AR