Mamy to: będzie serial "Halloween". Jest też szansa na nowe uniwersum
To świetna wiadomość dla fanów rozbudowanej serii "Halloween". Powstanie serial, który być może zapoczątkuje nowe uniwersum, na które składać się będą filmy i produkcje przeznaczone na mały ekran. Co wiemy o projekcie?
Media obiegła informacja, że telewizyjne prawa do serii, które jeszcze do niedawna były w posiadaniu Trancas International Films, zostały sprzedane. W długiej batalii zwyciężyło, m.in. ze znanym Studiem A24, Miramax Television. Wiadomo już, że planowane jest stworzenie serialu, który ma stać się początkiem większego uniwersum. Składać się na nie będą kolejne produkcje na mały i duży ekran.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe hity Netfliksa. Nadal przyciągają przed ekrany
Nowy początek dla "Halloween"
Nad nowym projektem skupionym wokół "Halloween" kontrolę będą sprawować zarówno władze Miramaxu, jak i Trancas International Films. Firmy te współpracowały już podczas prac nad filmami Davida Gordona Greena: "Halloween", "Halloween zabija" i "Halloween. Finał".
Jak podaje The Hollywood Reporter, obie wytwórnie są podekscytowane współpracą.
– Nie moglibyśmy być bardziej szczęśliwi z faktu, że mamy możliwość przeniesienia "Halloween" do telewizji. Cieszymy się z szansy na poszerzenie naszej długiej i udanej współpracy z Trancas i wspaniałym Malekiem Akkadem (szefem firmy – przyp. aut.), wprowadzając tę kultową serię w nową formę opowiadania historii i przedstawiając ją nowemu pokoleniu fanów – mówił Marc Helwig, dyrektor Miramax Television.
Halloween Ends - The Final Trailer
"Halloween": o czym opowiada kultowa seria?
"Halloween" to seria horrorów typu slasher, zapoczątkowana przez film Johna Carpentera z 1978 roku. We wszystkich częściach, oprócz trzeciej, czarnym charakterem jest Michael Myers, zabijający w brutalny sposób zbiegły pacjent szpitala psychiatrycznego. Dotychczas nakręcono trzynaście filmów z serii, w tym jeden remake.
W siedmiu z nich występuje Jamie Lee Curtis, wcielając się w główną bohaterkę, Laurie Strode. Pierwszy film serii przyniósł jej ogromną sławę i stał się przepustką do kariery. Aktorka powróciła do serii dopiero w trzech ostatnich jej odsłonach.
Film Greena z 2018 roku zapoczątkował kolejną trylogię. Jest to kontynuacja oryginału, ignorująca wszystkie pozostałe sequele nakręcone po 1978 roku. To zarazem pierwszy tytuł z serii, licząc od 1982, współtworzony przez Johna Carpentera w roli producenta.
Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.