"Mam talent": Kolejne cudowne dziecko nie wytrzymało na scenie!
Programy rozrywkowe, takie jak „Mam talent” czy "X Factor", rządzą się twardymi prawami – wygrywa najlepszy lub najbardziej popularny i nie zawsze jest to sprawiedliwe. Reszta uczestników musi pogodzić się z przegraną. Niestety, małe dzieci nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i na swój dziecięcy, wręcz bezbronny sposób, przeżywają odpadnięcie z programu. Czy występy małych dzieci w programach rozrywkowych powinny być zabronione dla ich dobra? Przyjemnie jest patrzeć na utalentowane maluchy, ale gdy nadchodzi moment odejścia z talent- show, to wesoła przygoda zamienia się w koszmar. Kto ponosi odpowiedzialność za dziecięce łzy? Rodzice, a może stacje telewizyjne, które pozwalają dzieciom brać udział w programach rozrywkowych?
Paul Malaki wzruszył się za bardzo...
Programy rozrywkowe, takie jak „Mam talent” czy "X Factor", rządzą się twardymi prawami – wygrywa najlepszy lub najbardziej popularny i nie zawsze jest to sprawiedliwe. Reszta uczestników musi pogodzić się z przegraną.
Niestety, małe dzieci nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i na swój dziecięcy, wręcz bezbronny sposób, przeżywają odpadnięcie z programu.
Czy występy małych dzieci w programach rozrywkowych powinny być zabronione dla ich dobra?
Przyjemnie jest patrzeć na utalentowane maluchy, ale gdy nadchodzi moment odejścia z talent- show, to wesoła przygoda zamienia się w koszmar. Kto ponosi odpowiedzialność za dziecięce łzy?
Rodzice, a może stacje telewizyjne, które pozwalają dzieciom brać udział w programach rozrywkowych?
Zobaczcie dziewięcioletniego Paula Malaki, uczestnika brytyjskiego "Mam talent", który podczas występu nie był w stanie zapanować nad płaczem.
AOS/KŻ
Paul Malaki wczuł się w rolę
Dziewięcioletni Paul Malaki przyszedł z mamą na casting do brytyjskiego "Mam talent". Okazał się kolejnym genialnym dzieckiem, które oczarowało jurorów i publiczność niezwykle dojrzałym głosem.
Niestety, dorosły wokal nie oznacza dojrzałej psychiki. Chłopiec w trakcie występu nie był w stanie zapanować nad wzruszeniem.
Telewizja ma także ciemne strony
Paul Malaki zaśpiewał bardzo trudny utwór "Listen" z repertuary Beyonce, a jak wiadomo - ta wokalistka wykonuje piosenki z najwyższej półki. Po chwili zaskoczeni jurorzy zobaczyli, że chłopiec zaczyna płakać. Czy to wzruszenie go opanowało? A może stres przed występem przed tak dużą publicznością i obecność kamer?
Jak długo utrzyma się w programie?
Choć jurorzy wypowiadali się o głosie Paula w samych superlatywach, to już teraz można się spodziewać, że w dalszych przesłuchaniach tak miło może nie być. Z odcinka na odcinek sędziowie stają się coraz bardziej wybredni i złośliwi.
Najmłodsi uczestnicy często nie są w stanie pogodzić się z krytyką i odpadnięciem z programu.
Paul Malaki powinien być chroniony przez zasady programu?
Po występie Paula głos w sprawie zabrali obrońcy praw dzieci, które co chwila pojawiają się w talent-show i tak naprawdę są ofiarami rozrywki dla dorosłej publiczności.
- Co roku oglądamy bardzo małe dzieci we łzach w ”Mam talent” tylko po to, by bawić widzów – powiedział przedstawiciel organizacji Kidscape.
"Mam talent" programem nie dla dzieci?
Co sądzicie o występie Paula Malaki? Czy chłopiec powinien przejść do kolejnego etapu? Koniecznie obejrzyjcie filmik poniżej: