Mało kto wie, że oni byli kiedyś razem!

Mikołaj Krawczyk, czyli Paweł Krzyżanowski z *"Pierwszej miłości", twierdzi, że wreszcie czuje się naprawdę szczęśliwy, bo znalazł kobietę, z którą chce spędzić resztę życia. Zakochał się niespodziewanie w swojej koleżance z planu Agnieszce Włodarczyk. Jego rozstanie z Anetą Zając wywołało prawdziwą medialną burzę! Mało kto wie, że w czasie studiów w łódzkiej szkole teatralnej i filmowej Mikołaj Krawczyk poznał swoją pierwszą wielką miłość - Karolinę Nowakowską, czyli Olgę Jankowską-Ziober z "M jak miłość". - Kiedy ją zobaczyłem, poczułem coś niesamowitego. Patrzyliśmy na siebie może przez 10 sekund, ale to wystarczyło, żeby zrobiło mi się gorąco. Jakie przyjemne jest to wiercenie w brzuchu, które się czuje w takich sytuacjach! Karolina powiedziała mi później, że czuła dokładnie to samo - opowiadał Mikołaj kilka lat temu w wywiadzie. Czas zweryfikował wspólne
plany tej i wielu innych aktorskich par. Oto zestawienie związków, o których dziś nikt już nie pamięta!*

Joannę Liszowską i Roberta Rozmusa poznał ze sobą Piotr Gąsowski. Choć dzieliła ich spora różnica wieku (Robert jest starszy od Joanny o 13 lat) zakochali się w sobie bardzo szybko.

Rozmus porzucił dla Liszowskiej swoją ówczesną narzeczoną. Szybko zaczęli planować ślub i wesele.

Niestety, Robert nie potrafił dochować wierności. Po latach przyznał, iż dwukrotnie zdradził partnerkę.

- Czułam się, jakby przejechał po mnie czołg. Byłam wykończona psychicznie i fizycznie. Przestałam czuć się sobą, kobietą atrakcyjną, pożądaną. Zamiast tego miałam wrażenie, że wypełnia mnie coraz większa pustka, rezygnacja - powiedziała jakiś czas po rozstaniu Joanna Liszowska.

Tę parę połączyła... szkoła, a dokładniej Akademia Teatralna w Warszawie. Podobno odkąd po raz pierwszy przypadkowo spotkali się w uczelnianym bufecie, byli nierozłączni.

Jak czytamy w "Tele Tygodniu", ich koledzy z roku wspominają, że byli parą kochającą się namiętnie i kłócącą zażarcie. Oboje ambitni, pragnący odnieść sukces, ale i chcący zachować niezależność.

Mimo że Szyc nie myślał wówczas o ustatkowaniu się, para zamieszkała razem. Życie u boku wiecznego imprezowicza nie było jednak łatwe. Gliwa wiedziała, że z Borysem nie znajdzie prawdziwego szczęścia.

Kolejny aktorski związek z czasem się rozpadł.

Mało kto pamięta, że pierwszym mężem Anny Samusionek był Paweł Burczyk. Choć wydawali się dobraną parą w życiu prywatnym, jak i zawodowym (grywali razem w filmach i serialach), to ich miłość wygasła.

- W moim małżeństwie z Pawłem zaczęło brakować ognia! Nastała "letniość", która spowodowała, że świat znajdujący się poza domem zaczął być dla mnie bardziej atrakcyjny. Wcale nie uważam, że nasz związek był nieudany. Zabrakło w nim po prostu żaru, jakiejś iskry. Być może czegoś nie dopilnowaliśmy, czegoś nie dostrzegliśmy... - mówiła Anna Samusionek jakiś czas po rozwodzie.

Burczyk poznał obecną ukochaną, Olimpię, gdy był jeszcze w związku ze swoją żoną.

Z kolei Samusionek wyszła za Krzysztofa Zubera, biznesmena. Ich głośną walkę o córeczkę lata temu śledziły tabloidy.

Próby czasu nie przetrwał związek Agnieszki Dygant z jej pierwszym mężem, Marcinem Władyniakiem. Małżeństwo rozpadło się podobno z powodu sukcesów zawodowych obojga.

On dostał wówczas rolę w nowym serialu "Na Wspólnej", ona natomiast w "Na dobre i na złe" i kryminalnej "Fali zbrodni". To tam poznała swoją kolejną miłość. Aktorkę zafascynował reżyser, Patrick Yoka. Związała się z nim jeszcze przed rozwodem. Jak donosiły tabloidy, Władyniak wiedział o romansie.

Parze udało się rozstać w zgodzie.

Marcin Dorociński był pierwszym poważnym chłopakiem Małgorzaty Kożuchowskiej. Podobno ich związek rozpadł się, bo nie umieli połączyć życia prywatnego z zawodowym.

- Za dużo pracowałam i to oddalało mnie od bliskich. Zawód aktora, a oboje przecież jesteśmy aktorami, nie sprzyja prowadzeniu ustabilizowanego życia i założeniu domu - tłumaczyła po rozstaniu aktorka.

Mimo że nie byli już razem, Kożuchowska i Dorociński zostali przyjaciółmi. W kolejnych latach wielokrotnie grywali razem w wielu produkcjach telewizyjnych.

- To mój pierwszy związek, w którym bez obawy potrafię wyobrazić sobie siebie za 20 lat, więc wydaje mi się, że warto w niego inwestować - mówiła kilkanaście lat temu Joanna Brodzik o swoich relacjach z Bartłomiejem Świderskim.

Wydawało się, że nic nie jest w stanie zniszczyć ich miłości. Bartek oświadczył się nawet Joannie, a ta przyjęła zaręczyny.

Para zaczęła się jednak od siebie oddalać. Coraz więcej czasu poświęcali swoim karierom. Brodzik rozpoczęła pracę na planie serialu "Kasia i Tomek". Jej ukochany skupiał się natomiast na roli w hicie Polsatu - "Samo życie".

Przez jakiś czas po rozstaniu nie utrzymywali ze sobą kontaktów. Dopiero wspólna praca w serialu "Magda M.", w którym zagrali parę przyjaciół, pozwoliła im naprawić wzajemne stosunki.

Hanna Śleszyńska nigdy nie była żoną Piotra Gąsowskiego, ale ma z nim syna, Kubę. Wydawało się, że są stworzoną dla siebie parą. Połączyło ich zwłaszcza podobne poczucie humoru.

- Nasz związek jest zwariowany, ale przez to barwny, a co najważniejsze prawdziwy. Niczego nie musimy przed sobą udawać, nikogo nie gramy. Być z Piotrkiem to fantastyczna sprawa! W sytuacjach kryzysowych zawsze jesteśmy razem. Piotr zrobi wszystko, poruszy niebo i ziemię, żebym nie czuła się źle. Daje mi poczucie bezpieczeństwa. Mogę się na nim bez obaw wesprzeć - zwierzała się na łamach jednego z miesięczników aktorka.

Okazało się jednak, że miłość do grobowej deski nie jest im pisana. Mimo rozstania para świetnie się dogaduje. Hanna zaprzyjaźniła się nawet z nową partnerką Piotra, Anną Głogowską.

Miłość aktorów wzbudziła sensację ze względu na różnicę wieku i fakt, że Machalica był wtedy żonaty.

Mimo, że artysta spotykał się z Olszówką już od 2000 roku, rozwód z żoną dostał dopiero pod koniec 2005 roku.

Gdy wydawało się, że już nic nie stoi na przeszkodzie, by zakochani zalegalizowali swój związek, coś między nimi zaczęło się psuć.

O rozstaniu poinformowali w marcu 2006 roku.