Małgosia z "Rolnik szuka żony" zaatakowana przez krowę. Pisze o... obrońcach praw zwierząt
Małgorzata Borysewicz z "Rolnik szuka żony" zaskoczyła swoje obserwatorki najnowszym zdjęciem. Widać na nim, że ma opatrunek nad lewym okiem. Co się stało?
14.06.2023 | aktual.: 14.06.2023 12:23
Małgorzata to popularna uczestniczka dawnej edycji "Rolnik szuka żony". Po tym, jak udało jej się znaleźć miłość w programie i założyć rodzinę, zyskała dużą popularność w sieci. Na Instagramie śledzi ją ponad 180 tys. followersów.
Dzieli się tam z nimi tym, co ją interesuje, zdjęciami stylizacji, makijażu, poradami urodowymi. Gotowanie i pieczenie jest jej żywiołem, uwielbia tradycyjną kuchnię i domowe słodkości. Jednak nie zapominajmy, że Małgosia jest przede wszystkim rolniczką, ma mleczne gospodarstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilka razy przyznała, że trudno jej publikować coś właśnie o tej działalności, bo wiele osób na co dzień mieszkających w miastach, nie rozumie charakteru takiej farmy mlecznej. Kupując mleko w sklepie, nie każdy się zastanawia, w jakich warunkach jest pozyskiwane i jakim kosztem.
Rolniczka publikuje za to chętnie urocze chwile narodzin cieląt. Do mniej urocznej sytuacji musiało dojść niedawno. Kobieta opublikowała zdjęcie twarzy z opatrunkiem i podpisem: "Pozdrawiam wszystkich obrońców praw zwierząt, krówki są bardzo kochane, ale jednocześnie niebezpieczne!".
Dziwi nas, że zwróciła się do obrońców praw zwierząt. Czy postulaty, by psów nie trzymać całe życie na smyczy, nie zabijać zwierząt dla futer, nie trzymać cieląt w ciasnych komorach naprawdę jej przeszkadzają? Może nie zdawała sobie sprawy, że takim nieprzemyślanym komentarzem może wyrządzić więcej krzywdy niż pożytku.