Małgorzata Tomaszewska oburzona suknią ślubną Kardashianki. "Czy to jest jakaś kpina z wiary?"

Rodzina Kardashianów od lat dzieli się każdym szczegółem swojego życia z mediami. W końcu to za sprawą reality show "Z kamerą u Kardashianów" zyskali popularność, a wszystkie siostry, jak i ich matka są dziś wpływowymi influencerkami, zarabiającymi krocie na kontraktach reklamowych. Nic dziwnego, że kolejny ślub Kourtney Kardashian i Travisa Barkera stał się medialnym wydarzeniem.

O trzeciej ceremonii zaślubin poinformowano nawet w poniedziałkowym "Pytaniu na śniadanie". Temat ten wywołał jednak oburzenie prowadzących, szczególnie Małgorzaty Tomaszewskiej. Wszystko przez to, jak ubrana była panna młoda.

- Czy ja tam widzę Matkę Boską na środku? Krzyże? Nie podoba mi się to. Nie rozumiem tego w ogóle. Czy to jest jakaś kpina z wiary? - powiedziała na wizji.

- Nie sądzę, aby to była kpina z wiary. To nie pierwszy raz, kiedy projektanci przenoszą taką sakralną symbolikę do świata mody i wydaje mi się, że to jest tylko i wyłącznie kwestia symboliki. Nie wydaje mi się, aby w dniu ślubu oni chcieli żartować czy prześmiewać wiarę - wyjaśniła Marta Surnik, showbiznesowa dziennikarka TVP.

Przypomnijmy, że prowadząca "Pytania na śniadanie" niedawno przyznała, że po raz drugi się rozwiodła. Ostatnim mężem Tomaszewskiej był Turek, Ahmet Yigit Tarci, z którym na syna Enzo. Jak widać, obecnie tematy ślubne nieco drażnią prezenterkę.