Małgorzata Rozenek w "Piekielnym hotelu": największa pomyłka ramówki TVN?
Piekielny Hotel
None
Premiera "Piekielnego hotelu", odwlekana w czasie, w końcu za nami. Fajerwerków nie było, a zafrapowana mina prowadzącej potwierdza, że ani ona, ani stacja nie mają powodów do zadowolenia.
Sprawdzony na świecie format, w polskiej wersji nie porwał widzów, a jeszcze gorzej zaprezentowała się Małgorzata Rozenek, która wydała się kompletnie niewiarygodna i co podkreśla wielu, niekompetentna. Eks Perfekcyjna Pani Domu wypada słabo zwłaszcza na tle Magdy Gessler, która od lat prowadzi niemal bliźniaczy format, tyle że zamiast hoteli, ratuje restauracje.
Choć w pierwszym odcinku show TVN pojawiły się łzy i poruszające wyznania bohaterów, a nawet odważne sceny Rozenek pod prysznicem, opinie widzów na temat produkcji są miażdżące. Nie da się ukryć, że najgorętsza premiera sezonu rozczarowała i zdecydowanie ostudziła apetyt na kolejne odcinki nowego reality show. Lista zastrzeżeń pod adresem wybranki Radosława Majdana jest długa i można ją podsumować krótko: obsadzenie jej w roli prowadzącej "Piekielnego hotelu" wydaje się być piekielną pomyłką stacji.
KM/KJ