Małgorzata Rozenek-Majdan zrealizowała plan. Udało się przed narodzinami Henia
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan nie posiadają się ze szczęścia. Ich długo wyczekiwane dziecko w końcu jest już z nimi. Jak się okazuje, jego przyjście na świat było szczegółowo zaplanowane.
Majdanowie zostali rodzicami. Oboje nie kryli, że powiększenie rodziny jest ich wielkim marzeniem. Małgorzata Rozenek ponadto za punkt honoru obrała sobie propagowanie wiedzy na temat zapłodnienia in vitro i wspieranie rodzin starających się o dzieci. Prezenterka brała udział w konferencjach, otwarcie opowiada o metodzie w mediach (zwłaszcza, że to dzięki niej jest mamą) i napisała o niej książkę. Nie ukrywała też, że droga do zostania mamą po raz trzeci była długa i trudna.
W końcu się udało. Odkąd poinformowała, że spodziewa się znów pociechy, skrupulatnie dokumentowała przygotowania do powitania syna na świecie w mediach społecznościowych. Wszystko było pieczołowicie dopracowane – od kompletowania wyprawki, przez urządzanie pokoiku, po same narodziny.
Henio, najmłodszy syn prezenterki, przyszedł na świat 10 czerwca. I trudno się oprzeć wrażeniu, że to termin wprost wymarzony (a może i szczęśliwie zaplanowany) dla rodziny Majdanów.
Maj i czerwiec bowiem to dla nich intensywny i imprezowy czas: urodziny w tych miesiącach mają zarówno Radosław jak i Małgorzata, a także dwóch starszych synów prezenterki. I jak się okazuje, bardzo zależało jej, by móc wyprawić synom przyjęcia i świętować ich urodziny jeszcze przed narodzinami malca. Swój "sekretny plan" wyjawiła w rozmowie z internautami.
"Urodziny za urodzinami” – napisała jedna z fanek.
"I teraz ja mogę w końcu spokojnie urodzić, bo bardzo mi zależało, żeby być na urodzinach synów. Udało się", napisała.