Gość w programie "Dzień Dobry TVN" zwrócił uwagę Małgorzacie Ohme. Uniosła się

W piątkowym "Dzień Dobry TVN" atmosfera mocno zgęstniała. Zaiskrzyło między Małgorzatą Ohme a Andrzejem Polanem, który był szefem telewizyjnej kuchni. Doszło do dwóch nieprzyjemnych interakcji.

Małgorzata Ohme lubi słowne pojedynki
Małgorzata Ohme lubi słowne pojedynki
Źródło zdjęć: © AKPA

Małgorzata Ohme słynie z ciętego języka zwłaszcza w sytuacjach, które dotykają ją emocjonalnie. Niedawno w bardzo bezpośrednich słowach skomentowała szufladkowanie kobiet ze względu na wiek, które ubierane jest w komplement.

"'Nie wyglądasz na 40 lat' - wciąż to słyszę. [...] Czy jest coś złego w wyglądaniu jak ta cholerna 40-latka? Napędzamy kobietom strachy. 30, 40, 50. Jakie ma to znaczenie? Wiek jest we łbie. Mam 43 i jest mi dobrze. Starzeje się, mam gorszy wzrok, objawy menopauzy i czasami nie trzymam moczu, gdy kichnę. Ogólnie grubsza jestem i mam brzuch czasami wydęty. Jestem cięższa, a lżej żyję" - napisała prezenterka w jednym z instagramowych postów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Teraz Małgorzata Ohme nie gryzła się w język przed kamerami, wchodząc w polemikę z gotującym w "Dzień Dobry TVN" Andrzejem Polanem. W piątek zaserwował on kilka przysmaków z kuchni swojej babci: ciap kapustę, duszone żeberka, oponki drożdżowo-serowe oraz zupę ogórkową z grzankami. Przepis na te ostatnie nieco zmodyfikował, dodając do chleba gniecione ziemniaki z musztardą i boczkiem, co skomentował na bieżąco.

- Nie wierzę, że ci tak babcia robiła. Serio, babcia ci robiła takie grzanki? - dociekała prowadząca.

- Ja powtarzałem, Małgosiu. Nie słuchałaś, nieuważna byłaś podczas pierwszej kuchni - odpowiedział zaczepnie kucharz.

- Bo mnie tu nie było? - zripostowała Ohme.

W powietrzu czuć było nieznośne napięcie. A za niedługo nastąpiła kolejna wymiana uszczypliwości. Tym razem dziennikarka zapytała Polana, na jaką temperaturę nastawił kapustę.

- Na piętnastkę nastawiłem, zaraz będę zmniejszał - usłyszała w odpowiedzi, ale jeszcze dopytała: "Na ile?". Gość tym razem poprawił się: "Na dziesięć".

- Co? Na piętnastce na dziesięć? - zapytała zdegustowana Ohme.

Polan cierpliwie wyjaśnił, że chodziło mu o skalę na płycie indukcyjnej, a nie czas gotowania. Chemia w telewizyjnej kuchni była przez resztę programu toksyczna. Aczkolwiek po koniec Małgorzata Ohme postanowiła zatrzeć to wrażenie i skomplementowała ciastka przygotowane przez Andrzeja Polana, określając je "jednym z najlepszych deserów, jakie ostatnio jadła".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (201)