Makłowicz o wyglądzie
Robert Makłowicz w wywiadzie dla Plejady wyznał, że ma nietelewizyjną urodę.
- Nie jestem wysokim, dobrze zbudowanym, ani też pięknym młodzieńcem i w dodatku w niczym nie przypominam pana Maślaka na przykład. Czyż to wszystko nie jest zaprzeczeniem telewizyjnej urody? (...) Akceptuję siebie, czasem może aż za bardzo. Tematem mych programów nie są wydarzenia na siłowniach lub wybiegach modowych, zatem nie czuję się źle obsadzony. Nie jestem przecież aktorem, zatem nigdy czułem goryczy przegranego castingu do roli Rudolfa Valentino albo Tarzana. W teoretycznie złośliwych komentarzach piszący zajmują się głównie mym mikrym wzrostem, ale to żadna złośliwość, bo przecież nie od człowieka zależy, ile ma centymetrów.
A co powiedział o aferze ze spotem TVP?