Makabryczny wypadek prezentera TV. Życie zawdzięcza jednej rzeczy

"Wiem, że mogłem umrzeć" - napisał brytyjski prezenter Dan Walker. Dziennikarz zrelacjonował wypadek, w jakim wziął udział. Na początku tygodnia, kiedy jechał na rowerze, potrąciło go auto. Życie uratowała mu jedna rzecz.

Dan Walker może mówić o szczęściu
Dan Walker może mówić o szczęściu
Źródło zdjęć: © Twitter

O sprawie pisze branżowy serwis Deadline. Prezenter kanału Channel 5 został potrącony przez auto podczas jazdy na rowerze w północnym Sheffield. W swoim felietonie dla "The Sunday Times" zdradził, że od tamtego momentu "je i pije przez słomkę".

Dziennikarz ucierpiał w wyniku wypadku. Był posiniaczony i poobijany, ale zdjęcia rentgenowskie wykonane po przybyciu do szpitala wykazały, że może mówić o szczęściu - żadna kość nie została złamana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chociaż Walker przyznaje, że niewiele pamięta, opisał, że 25 min po potrąceniu leżał na ziemi i walczył o każdy oddech.

Dziennikarz podziękował też kierowcy samochodu, który opiekował się nim do przyjazdu pogotowia. W karetce ratownicy powiedzieli mu, że jego kask rowerowy "prawdopodobnie uratował mu życie".

"Wiem, że mogłem zginąć, ale wiem też, jak łatwo popełnić błąd, nawet jeśli starasz się być ostrożny" - napisał w swoim felietonie. Dodał też, że ma nadzieję wrócić do pracy, gdy tylko obrzęk twarzy ustąpi.

Wybierz z nami najlepszy polski film! Kliknij, by zagłosować na swojego faworyta.

Dan Walker był prezenterem piłkarskim i gwiazdą programu śniadaniowego BBC do połowy 2022 r. Teraz pracuje jako dziennikarz kanału Channel 5.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)