Maja Hyży spędzi święta bez synów. "Ciężko się z tym pogodzić"

Maja Hyży spędzi święta Bożego Narodzenia z córką
Maja Hyży spędzi święta Bożego Narodzenia z córką
Źródło zdjęć: © AKPA

11.12.2020 12:25, aktual.: 02.03.2022 19:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Maja Hyży nie ukrywa, że zbliżające się święta Bożego Narodzenia będą dla niej wyjątkowe. Wszystko dlatego, że po raz pierwszy spędzi ją z 5-miesięczną córką Tosią. Niestety, w tym roku zabraknie przy niej synów z poprzedniego małżeństwa.

Maja Hyży zadebiutowała w show-biznesie w 2013 r. Razem z mężem Grzegorzem Hyży wzięła udział w przesłuchaniach do polskiej edycji "X Factora". Ostatecznie piosenkarka zajęła czwarte miejsce, a jej mąż - drugie. Błyski reflektorów nie pomogły parze. Małżonkowie rozstali się kilka miesięcy po udziale w show i podzielili opieką nad bliźniakami urodzonymi w 2012 r. (Wiktor i Alexander). W lipcu tego roku Maja powitała na świecie swoje trzecie dziecko. Córka Tosia to teraz cały świat.

- Jak skończyłam 31 lat, to poczułam, że jestem chyba w tym miejscu, które powinnam wykorzystać na 100 procent. Nie ukrywam, że Tośka dużo mi "powera" dała. (...) Szczęśliwsza nigdy nie byłam - powiedziała wokalistka w "Dzień Dobry TVN".

Maja pęka z dumy, że w jej życiu pojawiła się tak bardzo upragniona córeczka. Będąc już mamą chłopaków, marzyła o dziewczynce.

- Ale to nie tylko moje marzenie było, ale też chłopców, bo chłopcy zawsze mówili, że chcieliby mieć siostrzyczkę. Jeżeli chodzi o wychowywanie, wielu rzeczy na nowo się uczę. To jest dziewczynka, zupełnie inaczej ją traktuję. (...) Uważam, że jestem stworzona do tego, żeby mieć dzieci i co najzabawniejsze, myślałam, że jak urodzę Tosię, to będę totalnie spełniona. A gdzieś w głowie świta, że jak warunki by pozwoliły, to ja jeszcze nie powiedziałam koniec - śmiała się.

Hyży zdradziła też, że zbliżające się święta Bożego Narodzenia spędzi w rodzinnym Kołobrzegu.

- Cała rodzina się nie może doczekać przez to, że jest Tosia i jest mojej siostry dzidzia, Dawidek. Te święta będą totalnie wyjątkowe, bo będą dwa małe bobasy - wyznała i zaznaczyła, że w tym roku jej synowie zostaną ze swoim tatą. - Z wiadomych przyczyn. Niestety, tak wyglądają niektóre święta. Ciężko się z tym pogodzić, ale pocieszeniem jest Tośka.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (23)
Zobacz także