Magdalena Zawadzka i Ewa Wiśniewska pogodziły się po latach konfliktu
Spór aktorek owiany był wielką tajemnicą
Mało kto o tym wie, ale Magdalena Zawadzka i Ewa Wiśniewska przez lata żywiły do siebie urazę. Wszystko zaczęło się, gdy aktorki pracowały razem w jednym z warszawskich teatrów, w którym dyrektorem był Gustaw Holoubek. Mówi się, że artysta faworyzował swoją żonę, a ignorował Wiśniewską. Podobno między paniami doszło do ostrej wymiany zdań, która zakończyła się wieloletnim konfliktem
Mało kto o tym wie, ale Magdalena Zawadzka i Ewa Wiśniewska przez lata żywiły do siebie urazę. Wszystko zaczęło się, gdy aktorki pracowały razem w jednym z warszawskich teatrów, w którym dyrektorem był Gustaw Holoubek. Mówi się, że artysta faworyzował swoją żonę, a ignorował Wiśniewską. Podobno między paniami doszło do ostrej wymiany zdań, która zakończyła się wieloletnim konfliktem. Ponoć jedna o drugiej nie chciała nawet słyszeć. - To nieprawdopodobne, jak są zawzięte. Magda uważa, że nie ma za co przepraszać, a Ewa ma taki żal, że za nic nie zrobi pierwszego kroku - powiedziała znajoma aktorek w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo". Jubileusze artystek również nie pomogły w naprawieniu napiętych relacji. Impreza, której główną gwiazdą była Zawadzka, zorganizowano z wielką pompą. Natomiast uroczystość na cześć Wiśniewskiej odwołano, tłumacząc kiepską sytuacją finansową teatru i brakiem funduszy. Serialowa Ewa Lipska przez wiele lat nie mogła wybaczyć przyjaciółce takiego upokorzenia. Dopiero niedawno obie
panie wyjaśniły sobie dawne nieporozumienia. Jak naprawdę wyglądały ich relacje? AR/AOS