Ledwo uszła z życiem
Lamparska od zawsze wiedziała, że jej przeznaczeniem jest praca na scenie i przed kamerami. Choć jej rodzina nie ma artystycznych korzeni (wszyscy są naukowcami), Magdalena spróbowała zdawać do szkoły teatralnej. Niespodziewanie w 2005 roku jej marzenia legły w gruzach.
- Rok przed egzaminami do szkoły przeżyłam ciężki wypadek samochodowy. Miałam złamany kręgosłup. Ale miałam też pasję. I gdy tak przez trzy miesiące leżałam przykuta do łóżka, pomyślałam, że zostałam na ziemi po coś. I podjęłam decyzję, że jeśli z tego wyjdę, nie prześpię życia - powiedziała w najnowszym wywiadzie dla "Vivy!".