Magda Steczkowska ujawnia incydent na planie programu. "To było traumatyczne przeżycie"
None
Wypadek
Występ Magdaleny Steczkowskiej, która w 3. odcinku programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" wcieliła się w Miley Cyrus, uznano za jeden z najlepszych w tym programie. Zarówno na jurorach, jak i na widzach ogromne wrażenie zrobiło nie tylko wykonanie utworu "Wrecking Ball" (jak twierdzą niektórzy, nawet lepsze od oryginału), ale i fenomenalna choreografia. Steczkowska, podobnie jak amerykańska artystka, zawisła nad sceną na wielkiej kuli, budząc zachwyt publiczności.
Jak się jednak okazuje, mogliśmy nie zobaczyć tego imponującego widowiska, bo w trakcie przygotowań do programu doszło do wypadku, który pod znakiem zapytania postawił występ artystki na wysokości. "To było traumatyczne przeżycie" - przyznała w rozmowie z "Faktem" Steczkowska, ujawniając kulisy przygotowań do tego niezwykle wymagającego zdania.
KM/AOS
Niebezpieczna kula
Uczestnicy muzycznego show Polsatu podkreślają, że przygotowania do programu to dla nich prawdziwa harówka. W ciągu kilku dni muszą niemal pod każdym wzgledem upodobnić się do wylosowanych gwiazd. To nauka śpiewu, poruszania się i chorografii w tym samym czasie, ale niektórzy z uczestników muszą też pokonać swoje słabości. Magda Steczkowska w trakcie przygotowań do numeru "Wrecking Ball" zmierzyła się z lękiem wysokości, który dodatkowo podkręcił niebezpieczny incydent na planie programu.
- Podczas prób w hali pojawił się problem z tym, jak mam wejść na kulę. Myśleliśmy o schodach, linach, ostatecznie stanęło na tym, że jeden z tancerzy mnie na nią wrzucał, trwało to sekundę, potem wyjeżdżałam do góry - opowiedziała dziennikarzowi "Faktu" Steczkowska. - Na jednej z prób kula zjechała zbyt szybko, w ciągu sekundy znalazłam się na ziemi. To było traumatyczne przeżycie - stwierdziła.
Kto wie, być może artystka nie odważyłaby się na taki występ, gdyby nie podstęp choreografa, Krzysztofa Adamskiego.
Zwabiona podstępem
Steczkowska udostępniła na Facebooku zdjęcia z przygotowań do programu i przytoczyła zabawny dialog ze wspomnianym choreografem. Jak się okazuje, piosenkarka nie do końca wiedziała, jak wysoko zawiśnie.
- Madzia, wsiadaj na kulę - zwrócił się do niej Adamski.
- Nie wsiądę!!! Mam lęk wysokości! - odpowiedziała.
- Wsiadaj mówię, będzie fajnie - przekonywał.
- Nie!
- Daj spokój, będziesz wisieć tuż nad ziemią, nie panikuj - zapewniał, po czym kula z artystką znalazła się trzy metry nad ziemią.
- Mówiłeś, że będzie nisko! - odpowiedziała z żalem.
- Kłamałem
Warto zaznaczyć, że w trakcie wstępu Steczkowska znajdowała się na wysokości bez asekuracji, za co, jak zdradziła w jednym z wywiadów, dostała reprymendę od szefowej Polsatu, Niny Terentiew. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a pokaz z kulą podbił serca widzów.
KM/AOS