Magda Mołek pomogła przetrwać kryzys Martynie Wojciechowskiej. Ta publicznie jej podziękowała
03.12.2020 13:16, aktual.: 02.03.2022 17:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prowadząca "W roli głównej" kilka miesięcy temu odeszła z TVN i rozpoczęła własną działalność na YouTube. Zaprosiła do swojego nowego talk-show Martynę Wojciechowską. Okazało się, że panie łączy pewna nieznana dotąd historia.
Magda Mołek od lat sprawdza się w roli dziennikarki przepytującej znanych i lubianych pod kątem ich prywatnej, intymnej strony. Zawsze robiła to z wdziękiem i klasą, dzięki czemu grono jej fanów wciąż tylko się powiększa.
W zeszłym roku dziennikarka zaskoczyła decyzją o odejściu z "Dzień dobry TVN". Jej ówczesny zawodowy partner Marcin Meller również postanowił pożegnać się z prowadzeniem programu śniadaniowego. Kilka miesięcy później Mołek postawiła pod znakiem zapytania swoją dalszą współpracę ze spółką TVN.
Od ponad pół roku dziennikarka prowadzi własny kanał na Youtube. W programie "W moim stylu" rozmawia nie tylko z osobami z show-biznesu, pisarzami, ale też internetowymi influencerami. W ostatnim odcinku gościła u siebie Martynę Wojciechowską.
Prowadząca programu "Kobieta na krańcu świata" uchodzi za jedną z najbardziej zapracowanych dziennikarek. Zarządza stacją Travel Channel oraz fundacją UNAWEZA, realizuje własne programy i produkcje dokumentalne, które wiążą się z podróżami po całym świecie. Pomimo licznych sukcesów nawet Martyna Wojciechowska miewała momenty, kiedy wątpiła w sens swojej pracy.
- Zgódź się, że przytoczę naszą rozmowę sprzed kilku lat, gdy miałaś taki moment wahnięcia w decyzjach zawodowych. Spotkałyśmy się na wigilijnej imprezie i zaczęłyśmy o tym rozmawiać. Jak powiedziałaś mi, że wątpisz, to ja aż nabrałam powietrza i pomyślałam: "No wszyscy, tylko nie ona, (...) to ona jest naszym drogowskazem, spychaczem, więc Magda skup się i powiedz Martynie, że ma nie wątpić, ma to wziąć i zrobić" - wyznała Magda Mołek.  
Okazało się, że koleżanka po fachu wzięła sobie jej rady do serca. Efektem pracy, której Wojciechowska bała się podjąć, jest film dokumentalny "Ludzie Duchy", który zdobył nagrody na zagranicznych festiwalach.
- Magda, bardzo ci dziękuję za tamtą rozmowę. To była jedna z ważniejszych, naprawdę przełomowych w moim życiu. Bo byłam wtedy w momencie, kiedy wszystko ci się sypie, kiedy jesteś przekonana, że nie dasz rady. Podzieliłam się z tobą tą myślą, a ty zareagowałaś wręcz jak pani furia: tak mnie spionizowałaś, dałaś mi takiego kopa, ale tego potrzebowałam. (...) Zamiast zakończyć moją drogę zawodową, to było jedno z największych odbić. Pamiętam Magda, że to ty byłaś kobietą, która dodała mi skrzydeł - przyznała Martyna Wojciechowska w programie Mołek.
Spodziewalibyście się, że dziennikarki tak siebie wspierają?