Magda Gessler o Mateuszu Gesslerze: "Oboje mieliśmy problemy przez tego samego człowieka"
Jakiś czas temu okazało się, że sławna restauratorka nie zasili jurorskiego grona w nowym kulinarnym show TVN-u. Portale plotkarskie zawrzały i od razu pojawiły się spekulacje, kto powinien zająć jej miejsce. Okazało się, że producenci postanowili zatrudnić Mateusza Gesslera, który jest blisko spokrewniony z prowadzącą programu "Kuchenne rewolucje".
Wiele osób zaczęło wątpić w kompetencje kucharza i sugerować, że dostał tę pracę ze względu na koneksje rodzinne oraz sławne nazwisko. Pojawiły się również plotki, że Mateusz próbuje wkupić się w łaski swojej ciotki i ją kopiuje. Magda Gessler postanowiła zabrać głos w tej sprawie.
- Ja jestem pełna podziwu i szacunku dla tego co robi, dla jego trudności życiowych, związanych z jego ojcem, a moim szwagrem. Przez którego mamy oboje duże kłopoty. Nadal to nazwisko kojarzone jest tak, jak nie powinno być - powiedziała w jednym z wywiadów ekscentryczna jurorka.
Choć trudno w to uwierzyć Adam Gessler, ojciec Mateusza zadłużył się na 26 milionów złotych i od 20 lat, wodzi swoich wierzycieli za nos. Jego wieloletnie unikanie odpowiedzialności, zaczęło wpędzać w kłopoty innych członków rodziny. Co więcej, popularny restaurator przez lata nie interesował się wychowaniem syna, który mieszkał z matką we Francji. Juror "MasterChef Junior" w jednym z wywiadów, wyznał, że poznał ojca dopiero w 2002 roku.
Jesteście ciekawi, co popularna restauratorka myśli o Mateuszu Gesslerze?