Wybory 2023. Orłoś w drodze na wybory. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"
W niedzielę 15 października obowiązuje cisza wyborcza i referendalna. Znani i lubiani nie stronią jednak od pokazywania w mediach społecznościowych, co dzieje się przed ich lokalami wyborczymi. Maciej Orłoś nie krył radości, że musiał stać w długiej kolejce.
"No czegoś takiego to w żadnych wyborach w poprzednich latach nie widziałem: długa kolejka!" - napisał Orłoś na Instagramie, gdzie śledzi go ponad 100 tys. osób. "Ale tak jak nie lubię kolejek, to w tej stoję z przyjemnością" - dodał były gwiazdor TVP, który obecnie realizuje się jako youtuber.
W niedzielę 15 października odbywają się wybory do Sejmu i Senatu, a także ogólnopolskie referendum. Wstępne wyniki głosowania zostaną ujawnione najwcześniej po zakończeniu ciszy wyborczej, czyli po godz. 21. Tymczasem Państwowa Komisja Wyborcza podała już poziom frekwencji w całej Polsce, który odnotowano do południa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Frekwencja w niedzielnych wyborach do Sejmu i Senatu w całym kraju na godz. 12 wyniosła 22,59 proc. - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza. Cztery lata temu w wyborach do parlamentu frekwencja na godz. 12 wyniosła 18,14 proc.
Media, zakupy, reklama - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Przypomnijmy, że rekordowa frekwencja w wyborach parlamentarnych miała miejsce w 1989 r. - 62,7 proc. Więcej Polaków do urn poszło tylko w 1995 r., ale wówczas chodziło o wybory prezydenckie. Frekwencja wyniosła wtedy 68,23 proc.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.