Maciej Orłoś mocno odpowiada Kurskiemu: "Mam wątpliwości, czy jest na właściwym miejscu"
W wywiadzie dla WP Maciej Orłoś odnosi się do słów Jacka Kurskiego, a także wyznaje, czy ma żal do kolegów z TVP. "To nie powinno się stać w wolnej Polsce" - o czym mówi Orłoś?
01.12.2017 | aktual.: 01.12.2017 17:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Orłoś kontra" jest autorskim talk-show, w którym nie zabraknie wątków politycznych, szczerych rozmów z ciekawymi gośćmi i przede wszystkim dużej dawki humoru. W tej amerykańskiej konwencji doskonale odnalazł się Maciej Orłoś, który w programach informacyjnych, chcąc nie chcąc, musiał zachować pewną powściągliwość. W nowym talk-show zaprezentuje się w zupełnie innej odsłonie.
Michał Dziedzic: Jacek Kurski powiedział niedawno "Gdzie jest dzisiaj Pan Orłoś? Bez telewizji publicznej niektórzy ludzie nie istnieją". Chciałbyś jakoś odpowiedzieć?
Maciej Orłoś: Ja melduję uprzejmie, że istnieję w Telewizji WP i mam się dobrze. Tak na marginesie mam wątpliwości, czy Jacek Kurski jest na właściwym miejscu.
Stwierdziłeś, że takiej propagandy w TVP nie było od czasów PRL-u. Masz żal do kolegów i koleżanek, którzy zostali w stacji?
Nie, nie mam żalu. Niektórym trochę się dziwie, niektórym współczuję, a jeszcze innych rozumiem. Rozumiem, ponieważ życie jest życiem i nie każdy może sobie pozwolić na to, żeby tak po prostu trzasnąć drzwiami i odejść. Wiadomo, są różne zobowiązania, płatności. Myślę, że najgorzej mają Ci, którzy pracują w informacji w TVP. Firmują swoim nazwiskiem coś takiego, z czym prawdopodobnie się nie zgadzają. Ja nie chciałem się znaleźć w takiej sytuacji i wyczułem moment na to, by odejść. Analogie dotyczące języka propagandy nasuwają się same, szczególnie jak ktoś pamięta PRL i to w jaki sposób TVP przekazywała informacje, manipulując odbiorcami. Na pewno kiedyś zostanie to ocenione. To nie powinno się stać w wolnej Polsce. Nie rozumiem, jak może być zgoda na takie coś na najwyższych szczeblach władzy.
Śledzisz "paski grozy" w TVP Info?
Muszę powiedzieć, że nawet w jednym ze wstępów w programie "Mistrzowie Kabaretów" w Telewizji WP, pokusiłem się o krótki monolog na ten temat. Wydają mi się one tragikomiczne, dlatego, że są od strony dziennikarskiej niedopuszczalne, ale z drugiej strony są tak głupie, że aż śmieszne.
Przeszedłeś do Telewizji WP i prowadzisz talk show "Orłoś kontra". Jak czujesz się w roli showmana? Kojarzyłeś się raczej z miłym i spokojnym facetem.
Myślę, że można pozostać spokojnym, miłym facetem i jednocześnie prowadzić program, który jest talk show. Rozmowa musi być prowadzona w lekkim tonie, choć niektórzy goście nie chcą unikać poważniejszych wątków. Mierzę się z nową materią i mam nadzieję, że jakoś daje radę. Opieram się też na wieloletnim doświadczeniu telewizyjnym, w którym prowadziłem nie tylko Teleexpress, ale też inne formaty o charakterze rozrywkowym.
Wiem, że jednym z kolejnych gości programu ma być Jerzy Owsiak. Podobno z TVP odszedłeś również przez stosunek TVP do WOŚP. Będziesz rozmawiać z Jurkiem o polityce?
Jurek Owsiak jest postacią w pewnym sensie polityczną. Nie da się nie mówić o polityce, kiedy się rozmawia z kimś takim jak Jurek Owsiak. Poza tym polityka tak bardzo ingeruje w nasze życie, że nie da się o niej nie wspomnieć. Właściwie z każdym gościem trzeba poruszyć jakieś wątki polityczne, ale będzie też dużo wstawek kabaretowych. W najbliższym czasie w "Orłoś Kontra" pojawią się m.in.: Kasia Zielińska, Zenon Laskowik, Artur Andrus, Robert Górski czy Katarzyna Pakosińska.
Chyba będziesz musiał jeszcze trochę popracować. Czytałem, że póki co wyliczono Ci emeryturę na 80zł.
Myślę, że tak czy inaczej nie grozi mi emerytura, niezależnie czy wylicza mi 80, czy może 85 zł.. Lubię pracować i będę to robił, dopóki będę mógł.