Ma słabość do herbaty i naturalnego jedzenia!
Choć Karol Strasburger nie uważa się za osobę, która szczególną uwagę przywiązuje do jedzenia, to jednak ma on kilka swoich słabostek żywnościowych.
Pierwszą z nich jest słabość do dobrej herbaty. W wywiadzie dla ‘Dziennika’ Strasburger przyznaje, że w tym temacie jest tradycjonalistą. Herbatę zawsze parzy w specjalnym imbryczku i jest to swego rodzaju ceremoniał. Chętnie też wykonuje własne herbaciane mieszkanki.
12.02.2010 | aktual.: 25.11.2013 10:54
Jego ulubione smaki to Earl Grey, ale też herbaty Assam, Yunnan oraz herbaty z odmian zielonych. Nigdy nie sięga po herbaty z torebki. Zdaniem Strasburgera taki sposób parzenia herbaty jest profanacją tak szlachetnego trunku.
Z dzieciństwa zapamiętał wiele smaków, do których i dziś chętnie wraca. Należą do nich smak świeżego, pieczonego bez chemii chleba, smak miodu ssanego wprost z plastra, a także smak górskich oscypków (Strasburger kilka lat swojego dzieciństwa spędził w Zakopanem). Do dziś zdarza mu się samemu piec chleb.