Ma pięć żon i 24 dzieci. Podkreśla "uważam się za feministę"
Brady Williams jest Amerykaninem. Dla większości z nas jego życie zdecydowanie odbiega od ogólnie przyjętych norm. Mieszkaniec Utah ma bowiem pięć żon. O swoim życiu z kobietami u boku opowiada w jednym z programów stacji ABC.
Ma pięć żon i 24 dzieci. Podkreśla "uważam się za feministę"
51-latek może pochwalić się liczną rodziną. Brady Williams mieszka na co dzień w Utah w Stanach Zjednoczonych. Ma aż pięć żon - Paulle, Robyn, Rosemary, Nonie i Rhodnę. W świetle prawa, które działa podobnie jak to w Polsce, legalnie mógł wziąć tylko jeden ślub.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wraz ze swoimi partnerkami życiowymi mężczyzna doczekał się 24 dzieci. Williams wywodzi się ze społeczności mormonów. Jak twierdzi, ma zdecydowanie bardziej postępowe i liberalne podejście do wielu tematów.
Z racji nietypowego stylu życia rodziną mężczyzny zainteresowała się telewizja. Stacja ABC News wyprodukowała dwa sezony programu "Moich pięć żon" - o Bradym i jego bliskich. Okazuje się, że losy tej poligamicznej rodzinki śledzą miliony ludzi.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Brady Williams – historia rodziny
Choć 51-latek wychowywał się w wierze mormońskiej, kiedy stał się dorosły, postanowił odejść od religii. Obecnie mieszka z Salt Lake City w USA. W świetle prawa ożenił się tylko raz z Paulinne. Z pozostałymi partnerkami żyje w nieformalnych związkach.
Co ciekawe, kobiety są ze sobą spokrewnione, to kuzynki. One podobnie jak Brady wywodzą się ze społeczeństwa mormońskiego. Od najmłodszych lat uczono je, że powinny być podległe mężczyźnie i nie mieć własnego zdania. To nie jest jednak zgodne z poglądami 51-latka.
- Jako rodzina wierzymy w egalitarną poligamię, w której kobiety mają takie same prawa do decydowania jak mężczyźni. Oczywiście finanse odgrywają w tym ogromną rolę. Należy zabezpieczyć interesy wszystkich - mówił w programie.
Jak to jest żyć z pięcioma kobietami?
Choć wielu osobom nie podoba się sposób życia Brady’ego, on się tym nie przejmuje. Twierdzi, że czuje duchową więź ze wszystkimi żonami.
- To nie jest takie skomplikowane. Kochamy się. To po prostu normalność razy pięć - mówi.
Ludzie zastanawiają się, jak wygląda codzienne życie tak licznej rodziny. Otóż Amerykanin pospieszył z odpowiedzią. Co piątą noc spędza z jedną ze swoich żon. Kobiety utrzymują, że nią są zazdrosne o męża. Kiedy któraś z nich obchodzi urodziny, ma szansę spędzić z Williamsem dodatkową noc. Cała rodzina zajmuje dwa sąsiadujące ze sobą domy.
51-latek utrzymuje, że jego rodzina funkcjonuje inaczej niż tradycyjne mormońskie małżeństwa. Sam określa się mianem "feministy". - Naprawdę uważam się za feministę. Z pewnością poligamia jest patriarchalna, to prawda. Mężczyzna rządzi. Ale lubię myśleć, że ewoluowaliśmy i nadal ewoluujemy.