"M jak miłość": zaskakująca wiadomość i fatalna w skutkach decyzja
Tomek ma w końcu szansę porozmawiać z Agnieszką. Ta nie ma dla niego dobrych wieści. To, co wyzna, zupełnie zwali go z nóg! Tymczasem Asia zdobywa się w końcu na odwagę i odchodzi z kasyna, choć prezes próbuje ją zatrzymać. Zdradzamy, że za swoją decyzję przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę.
Tajemnica wyjdzie na jaw
Tajemnica wyjdzie na jaw
Szczera rozmowa
Maryla obserwuje Tomka w pracy i widzi, jak bardzo przeżywa każde spotkanie z Olszewską. W końcu daje mu przyjacielską radę:
- Powinieneś kogoś sobie znaleźć! Nawet przez chwilę myślałam o sobie, ale to by było kazirodztwo... Umów się z kimś. Kimkolwiek. Nie wiem... Na przykład z nianią...
A Chodakowski parska śmiechem:
- Z kim? Joasią? Pogięło cię?! A co to za chory pomysł?!
Szczera rozmowa
Maryla obserwuje Tomka w pracy i widzi, jak bardzo przeżywa każde spotkanie z Olszewską. W końcu daje mu przyjacielską radę:
- Powinieneś kogoś sobie znaleźć! Nawet przez chwilę myślałam o sobie, ale to by było kazirodztwo... Umów się z kimś. Kimkolwiek. Nie wiem... Na przykład z nianią...
A Chodakowski parska śmiechem:
- Z kim? Joasią? Pogięło cię?! A co to za chory pomysł?!
Chce pomóc koledze
- Najprostszy, najlepszy! Znacie się, lubicie, nie trzeba kombinować.
- Pudło, kotku. Joasia uważa mnie za skończonego nudziarza i na odwrót – ona w ogóle nie jest w moim typie.
- Żartujesz? Taka laska? Ja sama bym jej z łóżka nie wygoniła!
Maryla się nie poddaje i robi wszystko, by Tomka wyswatać. Jednak Chodakowski kręci głową:
- Aśka jest okay. Ale to tak, jakbym się umówił z młodszą siostrą. A poza tym, ona jest stuknięta... Nieobliczalna!
Chce pomóc koledze
- Najprostszy, najlepszy! Znacie się, lubicie, nie trzeba kombinować.
- Pudło, kotku. Joasia uważa mnie za skończonego nudziarza i na odwrót – ona w ogóle nie jest w moim typie.
- Żartujesz? Taka laska? Ja sama bym jej z łóżka nie wygoniła!
Maryla się nie poddaje i robi wszystko, by Tomka wyswatać. Jednak Chodakowski kręci głową:
- Aśka jest okay. Ale to tak, jakbym się umówił z młodszą siostrą. A poza tym, ona jest stuknięta... Nieobliczalna!
Tego się nie spodziewał
Tymczasem Agnieszka znów przyjeżdża do Warszawy i umawia się z byłym ukochanym na wieczorne spotkanie. A gdy oboje spacerują w parku, wyznaje, że... jest bliska zaręczyn!
- Robert. Pamiętasz, kiedyś ci o nim opowiadałam? Jakiś czas temu wróciliśmy do siebie i oświadczył mi się...
Tego się nie spodziewał
Tymczasem Agnieszka znów przyjeżdża do Warszawy i umawia się z byłym ukochanym na wieczorne spotkanie. A gdy oboje spacerują w parku, wyznaje, że... jest bliska zaręczyn!
- Robert. Pamiętasz, kiedyś ci o nim opowiadałam? Jakiś czas temu wróciliśmy do siebie i oświadczył mi się...