"M jak miłość": Wzruszające pożegnanie
Pełna najgorszych obaw Madzia w końcu decyduje się wyjawić przyjaciołom prawdę o swojej chorobie. Chce wykorzystać ostatnie chwile życia, by pożegnać się z Kingą i Piotrem. Pełna najgorszych myśli dziewczyna będzie miała do nich jedną prośbę. Jaką?
Ostatnia prośba bohaterki
Nie spodziewała się, że jest z nią tak źle
Zduńska jest zaskoczona złym stanem Marszałek.
- Madzik... Co się dzieje? - Kinga, widząc jak źle wygląda przyjaciółka, jest w szoku. Przyjaciółka posyła jej tylko pełen goryczy uśmiech.
- Moje głupie, niemądre serce odmówiło mi posłuszeństwa. Masz pojęcie? Nie chce już ze mną współpracować, choć tak nam razem... dobrze szło.
Kinga jest zła, że Madzia przed nią ukrywała prawdę
- Boże, dlaczego mi wcześniej nie powiedziałaś? Dlaczego dopiero teraz?
- I co by to zmieniło? Tylko byś się zamartwiała. Poza tym, cały czas po cichu liczyłam, że może się jakoś z tego wykaraskam...
Nic nie zapowiadało tak poważnej choroby
- Ale jak to możliwe? Zawsze byłaś zdrowa, przed tymi wszystkimi wyjazdami na misje przechodziłaś szczegółowe badania...
- Profesor, który mnie prowadzi powiedział, że to przechodzona grypa tak mnie załatwiła. Zaczęło się od grypy, a skończyło na wirusowym zapaleniu mięśnia sercowego. A ponieważ takie zapalenie często nie daje aż tak niepokojących, specyficznych objawów, to...
Już coś podejrzewała
- To znów je przechodziłaś...?
- Ale już czułam, że coś jest nie tak, stale byłam zmęczona, osłabiona... I miałam rację.
Stan Madzi jest poważny i tylko przeszczep może uratować jej życie.
Czy się pogodzą?
Niedługo później w szpitalu pojawia się Piotrek. W sali, w której leży chora Magda zapada niezręczna cisza. Kinga i jej mąż nie rozmawiają ze sobą.
Widząc to, Madzia nie może stać obojętnie wobec kryzysu w małżeństwie Zduńskich. Postanawia doprowadzić ich do porządku.
Szczególne życzenie
Okazuje się, że chora na serce Madzia specjalnie ściągnęła przyjaciół do siebie, żeby umożliwić małżonkom pojednanie. Dziewczyna nie może bezczynnie patrzeć, jak Kinga i Piotr oddalają się od siebie.
Marszałek, zdając sobie sprawę, że to mogą być jej ostatnie chwile, ma do Zduńskich specjalną prośbę.
Bardzo jej na tym zależy
- Czy wy wiecie jak to wygląda z mojej perspektywy? Cały ten wasz konflikt... Kinga, Piotrek jesteście moją rodziną. Kocham was. Odpowiedzcie sobie na pytanie, co jest ważne. Proszę się pogodzić natychmiast - mówi przyjaciołom Madzia.
W końcu zrozumie, co jest ważne
Po wyjściu ze szpitala, Zduńska nie potrafi powstrzymać łez. Czuje, że może stracić przyjaciółkę i jest zła na siebie, że nie zauważyła, że Madzia jest w tak złym stanie. W porównaniu ze zmartwieniami przyjaciółki jej problemy są zupełnie nieistotne.
Wszystko się ułoży
Kinga i Piotrek biorą sobie do serca słowa Madzi. Zduński w końcu przeprasza żonę, że podejrzewał ją o romans z Lubińskim.
Po powrocie na Deszczową przytula się do brzuszka żony i całuje ich jeszcze nienarodzone dziecko.
Co będzie dalej? Czy Madzia, przy wsparciu przyjaciół, wygra walkę o życie?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".