Co dalej?
Po kilku minutach Łagoda umiera, a tajemniczy mężczyzna, który go odwiedził, dzwoni do kogoś, kto jest z Małgosią:
- Jesteś z nią? Zaczekaj na mnie... Tak, nie żyje.
Czy tajemniczy mężczyzna był zamieszany w jego śmierć? Pikanterii sprawie dodaje fakt, że ukochany Małgosi zostawił jej sporą fortunę. Wiele wskazuje więc na to, że wypadek Mostowiaczki i Michała ukochanego nie był przypadkiem. Jak było naprawdę?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".