"M jak miłość": Wyjazd, romans i zdrada, czyli jak z serialu zniknie Maria Rogowska

Marysię poznaliśmy w pierwszych scenach "M jak miłość". Los od początku jej nie oszczędzał. Najpierw bohaterka dowiedziała się, że Lucjan nie jest jej biologicznym ojcem. Pogodzić się z tym pomógł jej mąż, Krzysztof Zduński (Cezary Morawski).

Ale nie było im dane żyć długo i szczęśliwie. Krzysztof zmarł na zawał w 391. odcinku.

Kiedy już wydawało się, że nie znajdzie miłości, poznała przystojnego Aleksandra Radosza (Mariusz Zalejski). Ten jednak okazał się psychopatą, który omal bardzo nie skrzywdził uwielbianej przez widzów bohaterki.

Aktualnie Maria jest szczęśliwą żoną Artura (Robert Moskwa). W 694. odcinku na świat przyszła ich córeczka Basia. Cały czas jej radością są też dorośli już synowie Piotr i Paweł.

Szczęście Rogowskich nie potrwa jednak długo.

Jak podaje "Super Express", Maria i Artur postanowią wyjechać do Norwegii. Życie w innym kraju okaże się zgubne dla ich małżeństwa.

Artur wróci do Polski bez żony, gdyż Marysia zakocha się bez pamięci w Norwegu i postanowi zostać tam na stałe...

Tym samym, wbrew wcześniejszym doniesieniom, postać grana przez Roberta Moskwę wcale nie znika z produkcji. Wręcz przeciwnie!

Przygotowywany jest dla niego nowy wątek, w którym nie zabraknie sercowych zawirowań.

Mamy też drugą dobrą wiadomość dla fanów "M jak miłość"!

Okazuje się, że w serialu zostaje także Kacper Kuszewski. Co twórcy szykują dla granego przez niego bohatera?

Serialowy Marek po miesiącach żałoby w końcu odnajdzie szczęście w ramionach nowej ukochanej. Kim będzie? Tego dowiemy się dopiero po wakacyjnej przerwie.

GORĄCA SCENA ŁÓŻKOWA MARTY Z "M JAK MIŁOŚĆ"