"M jak miłość": Wybuchnie pożar! Spłonie pół domu!
W najbliższym odcinku "M jak miłość" bohaterowie będą musieli stawić czoła pożarowi, w wyniku którego spłonie połowa ich dobytku. Na ratunek poszkodowanym ruszy Kinga. Kto padnie ofiarą mało rozgarniętego podpalacza?
Na ratunek
Niemiła niespodzianka
Budzyński proponuje żonie, by przejęła jego udziały w kancelarii.
Andrzej w końcu ma szansę spotykać się ze swoją nową szefową - Jolą.
Werner zatrudnia za to konsultanta, którym okazuje się Wiktor Żak, dawny adorator Marty...
Nie umie ukryć radości
Gdy Budzyńska odkrywa, że jej były ukochany dołączył do kancelarii, jest zachwycona:
- To świetnie, że będziemy razem pracować!
I od razu umawia się z przyjacielem na kolację. Co na to jej mąż?
Niebezpieczna zabawa
Tymczasem w Grabinie Mateusz z Antkiem ukrywają w lesie broń należącą do Janki.
Syn Ewy wraca później do kryjówki, by postrzelać. Pistolet to jednak nie zabawka. Czy dojdzie do tragedii?
Pomoc
Zdesperowaną Zduńską ratuje w końcu z opresji nowy sąsiad. Kinga postanawia zostawić córkę pod opieką Lubińskiego.
Okazuje się jednak, że on również potrzebuje pomocy. Robert szuka dobrego adwokata, bo żona chce odebrać mu prawa do córki.
Wciąż ją kocha
W tym czasie ojciec Kingi postanawia... odbić Marszałkowi żonę! Pojedzie do Milanówka, by wyznać Filarskiej miłość:
- Ogień moich uczuć jeszcze nie wygasł! Jeśli tylko dasz nam szansę, Krysiu… - pomyśli i dla większego efektu po drodze kupi zimne ognie.
Jednak, gdy dotrze na miejsce, sprawy się skomplikują...
Plan się nie powiedzie
Namiętny senior zakradnie się do willi Marszałka, sięgnie po zapałkę i... nagle usłyszy głos rywala, który wróci akurat do domu:
- Urwałem się wcześniej z pracy, pomyślałem, że porwę cię na jakiś dobry obiad!
To jego wina
W panice Filarski szybko ukryje się i odrzuci zapałkę. Jak się szybko okaże, nie do końca zgaszoną. A chwilę później płonąć będzie nie tylko jego serce, ale też... połowa domu!
Przerażony Zbyszek na widok pożaru ucieknie tuż przed przyjazdem straży pożarnej. W kilka minut niemal wszystko zamieni się w zgliszcza.
Krzywdzące oskarżenia
Krystyna i Wojciech po pożarze domu nie będą mieli gdzie się podziać. Do siebie na Deszczową przygarnie więc ich Kinga.
Tymczasem policja ustali, że przyczyną pożaru było podpalenie. Podejrzanymi o zaprószenie ognia będą sami właściciele domu.
Co wydarzy się dalej? Tego dowiemy się z kolejnego odcinka "M jak miłość".