"M jak miłość": To koniec małżeństwa Zduńskich?!
Tak emocjonująco już dawno nie było! Wiele wskazuje na to, że to już koniec idealnego serialowego małżeństwa. Rozstania Kingi i Piotrka nikt się nie spodziewał...
Piotrek nie chce znać Kingi!
Piotrek nie chce znać Kingi!
Nie potrafi o niej zapomnieć
Zduńska nie chce stracić nowej pracy i pakuje torbę na wyjazd. Tymczasem Robert pragnie tylko jednego... I przed weekendem wysyła do dziewczyny namiętny list:
"Myślałem, że życie mnie już niczym nie zaskoczy, sądziłem też, że potrafię kontrolować swoje emocje, a jednak… Jestem bezradny wobec tego, co się dzieje. Nigdy czegoś takiego nie czułem. I wiem, że Ty też to czujesz…"
Nie potrafi o niej zapomnieć
Zduńska nie chce stracić nowej pracy i pakuje torbę na wyjazd. Tymczasem Robert pragnie tylko jednego... I przed weekendem wysyła do dziewczyny namiętny list:
"Myślałem, że życie mnie już niczym nie zaskoczy, sądziłem też, że potrafię kontrolować swoje emocje, a jednak… Jestem bezradny wobec tego, co się dzieje. Nigdy czegoś takiego nie czułem. I wiem, że Ty też to czujesz…"
Zrobi jej niespodziankę
Lubiński jest pewien, że sąsiadka wiadomość odebrała. I następnego dnia z okazałym bukietem kwiatów puka do jej pokoju w ośrodku szkoleniowym...
- Z narażeniem życia i zdrowia prawie godzinę brodziłem po pobliskich mokradłach!
Jednak Kinga wygląda na kompletnie zaskoczoną:
- Co ty tu robisz?
Zrobi jej niespodziankę
Lubiński jest pewien, że sąsiadka wiadomość odebrała. I następnego dnia z okazałym bukietem kwiatów puka do jej pokoju w ośrodku szkoleniowym...
- Z narażeniem życia i zdrowia prawie godzinę brodziłem po pobliskich mokradłach!
Jednak Kinga wygląda na kompletnie zaskoczoną:
- Co ty tu robisz?
Zaskakujące wyznanie
- Mike po koleżeńsku zaprosił mnie na wyjazd, a ja z przyjemnością z tego zaproszenia skorzystałem. Ale tak naprawdę, Kinga... Przyjechałem tu dla ciebie. Przepraszam, nie mogłem dłużej czekać, muszę wiedzieć, jaka będzie twoja odpowiedź...
Zaskakujące wyznanie
- Mike po koleżeńsku zaprosił mnie na wyjazd, a ja z przyjemnością z tego zaproszenia skorzystałem. Ale tak naprawdę, Kinga... Przyjechałem tu dla ciebie. Przepraszam, nie mogłem dłużej czekać, muszę wiedzieć, jaka będzie twoja odpowiedź...
Tego nie spodziewała się usłyszeć
- Moja odpowiedź? O czym ty mówisz?
- Wysłałem ci maila, wczoraj wieczorem.
- Nie czytałam żadnego maila i w ogóle nie wiem, o co chodzi!
- O to, że się w tobie zakochałem...
Tego nie spodziewała się usłyszeć
- Moja odpowiedź? O czym ty mówisz?
- Wysłałem ci maila, wczoraj wieczorem.
- Nie czytałam żadnego maila i w ogóle nie wiem, o co chodzi!
- O to, że się w tobie zakochałem...
Kinga jest w szoku
Zduńska jest w szoku:
- Jak ty to sobie wyobrażasz? Mam odejść od Piotrka, zostawić dziecko, dom, całe moje życie? O czym ty w ogóle mówisz?!
Ale jej adorator się nie poddaje:
- Nie, nie chcę rozbijać rodziny, nie zrobiłbym tego nigdy w życiu, ale tak bardzo cię potrzebuję...
Kinga jest w szoku
Zduńska jest w szoku:
- Jak ty to sobie wyobrażasz? Mam odejść od Piotrka, zostawić dziecko, dom, całe moje życie? O czym ty w ogóle mówisz?!
Ale jej adorator się nie poddaje:
- Nie, nie chcę rozbijać rodziny, nie zrobiłbym tego nigdy w życiu, ale tak bardzo cię potrzebuję...
Kłótnia kochanków
- Wydawało mi się, że życie mnie już niczym nie zaskoczy, że potrafię kontrolować swoje emocje... Ale to nieprawda, nie potrafię... Nie przy tobie! - zdesperowany Robert chwyta ukochaną w ramiona.
Jednak Kinga od razu mu się wyrywa:
- Zostaw mnie!
- Musimy być razem! Słyszysz? Zwariowałem na twoim punkcie... Myślę tylko o tobie, nie mogę myśleć o niczym innym. Myślę o twoich oczach, o twoich ustach...
Kłótnia kochanków
- Wydawało mi się, że życie mnie już niczym nie zaskoczy, że potrafię kontrolować swoje emocje... Ale to nieprawda, nie potrafię... Nie przy tobie! - zdesperowany Robert chwyta ukochaną w ramiona.
Jednak Kinga od razu mu się wyrywa:
- Zostaw mnie!
- Musimy być razem! Słyszysz? Zwariowałem na twoim punkcie... Myślę tylko o tobie, nie mogę myśleć o niczym innym. Myślę o twoich oczach, o twoich ustach...
Nie wie, co robić
- Wynoś się stąd, ale już! - w końcu, dziewczyna wymierza Lubińskiemu siarczysty policzek i wyrzuca intruza za drzwi.
A chwilę później, roztrzęsiona, chwyta torbę, wybiega z pokoju...
Nie wie, co robić
- Wynoś się stąd, ale już! - w końcu, dziewczyna wymierza Lubińskiemu siarczysty policzek i wyrzuca intruza za drzwi.
A chwilę później, roztrzęsiona, chwyta torbę, wybiega z pokoju...
Przypadkowy świadek
Na korytarzu wpada prosto na nowego szefa: Mike'a.
- Halo, chwileczkę, a dokąd to nam uciekasz? Coś się stało?
- Bardzo mi zależy na tej pracy, ale… Jeśli ma to być na warunkach, które są dla mnie nie do przyjęcia, to dziękuję, nie jestem zainteresowana! - bliska płaczu Zduńska spogląda na biznesmena.