"M jak miłość": takiej Teresy Lipowskiej jeszcze nie znacie!
Choć dla większości fanów Teresa Lipowska jest tylko seniorką rodu Mostowiaków, to warto pamiętać, że aktorka zagrała w kilkudziesięciu filmach i serialach. Sprawdźcie, czego jeszcze nie wiecie o serialowej babci!
Seniorka rodu Mostowiaków kiedyś kusiła na ekranie
Seniorka rodu Mostowiaków kiedyś kusiła na ekranie
Każda rola jest równie ważna
Przed ogromnym sukcesem związanym z serialem "M jak miłość" Lipowska była przede wszystkim aktorką teatralną. W filmach i telewizji pojawiała się raczej w rolach drugoplanowych. Jednak nawet, jeżeli jej występ był jedynie epizodyczny, przykładała się do niego tak, jakby grała główną bohaterkę.
- Jestem aktorką, która nie odrzuca ról małych, pod warunkiem że dojdę do wniosku, iż można z niej coś ciekawego zrobić. Mój najukochańszy reżyser Jurek Antczak mówił mi, że nie ma małych czy dużych ról, ale role dobrze i źle zagrane. Mówił, że można odmówić, ale jeśli już się rolę bierze, to trzeba się do niej przyłożyć uczciwie. Uważny widz czy recenzent zawsze to dostrzeże - zapewniała w jednym z wywiadów.
Każda rola jest równie ważna
Przed ogromnym sukcesem związanym z serialem "M jak miłość" Lipowska była przede wszystkim aktorką teatralną. W filmach i telewizji pojawiała się raczej w rolach drugoplanowych. Jednak nawet, jeżeli jej występ był jedynie epizodyczny, przykładała się do niego tak, jakby grała główną bohaterkę.
- Jestem aktorką, która nie odrzuca ról małych, pod warunkiem że dojdę do wniosku, iż można z niej coś ciekawego zrobić. Mój najukochańszy reżyser Jurek Antczak mówił mi, że nie ma małych czy dużych ról, ale role dobrze i źle zagrane. Mówił, że można odmówić, ale jeśli już się rolę bierze, to trzeba się do niej przyłożyć uczciwie. Uważny widz czy recenzent zawsze to dostrzeże - zapewniała w jednym z wywiadów.
Długo czekała, by zaistnieć
Przygodę z filmem zaczęła wcześnie, bo już w latach 50. Jej debiutem była maleńka rola w "Pierwszym starcie" Leonarda Buczkowskiego (1950), zaś pierwszą kreacją filmową – występ w obrazie "Sam pośród miasta" (1965) ze Zbyszkiem Cybulskim. Przełom w jej karierze nastąpił w 1969 roku, kiedy to wcieliła się w panią sierżant Pawlak w komedii Hieronima Przybyła "Rzeczpospolita babska".
Długo czekała, by zaistnieć
Przygodę z filmem zaczęła wcześnie, bo już w latach 50. Jej debiutem była maleńka rola w "Pierwszym starcie" Leonarda Buczkowskiego (1950), zaś pierwszą kreacją filmową – występ w obrazie "Sam pośród miasta" (1965) ze Zbyszkiem Cybulskim. Przełom w jej karierze nastąpił w 1969 roku, kiedy to wcieliła się w panią sierżant Pawlak w komedii Hieronima Przybyła "Rzeczpospolita babska".
Do tych ekranowych kreacji wciąż wraca myślami
W 1974 roku ponownie zagrała główną rolę, tym razem w filmie "Linia". Rok później wystąpiła w "Nocach i dniach" Jerzego Antczaka.
Pod koniec lat 70. zapisała się w pamięci widzów jako Bigielowa w popularnym serialu "Rodzina Połanieckich" Jana Rybkowskiego. To właśnie m.in. do tej roli aktorka wciąż wraca we wspomnieniach.
- Zagrałam w około siedemdziesięciu filmach. Trudno jest mi wybrać z nich kilka najbardziej znaczących, bo we wszystkie wkładałam dużo serca i pracy. Miałam wiele fantastycznych, ciepłych ról, w większości z dziećmi. I te właśnie role najlepiej pamiętam. Na przykład role w takich serialach, jak "Rodzina Połanieckich", gdzie miałam sześcioro dzieci, film "Przystań", gdzie miałam ośmioro dzieci. Wszędzie tam, gdzie było dużo dzieci, było bardzo fajnie.
Do tych ekranowych kreacji wciąż wraca myślami
W 1974 roku ponownie zagrała główną rolę, tym razem w filmie "Linia". Rok później wystąpiła w "Nocach i dniach" Jerzego Antczaka.
Pod koniec lat 70. zapisała się w pamięci widzów jako Bigielowa w popularnym serialu "Rodzina Połanieckich" Jana Rybkowskiego. To właśnie m.in. do tej roli aktorka wciąż wraca we wspomnieniach.
- Zagrałam w około siedemdziesięciu filmach. Trudno jest mi wybrać z nich kilka najbardziej znaczących, bo we wszystkie wkładałam dużo serca i pracy. Miałam wiele fantastycznych, ciepłych ról, w większości z dziećmi. I te właśnie role najlepiej pamiętam. Na przykład role w takich serialach, jak "Rodzina Połanieckich", gdzie miałam sześcioro dzieci, film "Przystań", gdzie miałam ośmioro dzieci. Wszędzie tam, gdzie było dużo dzieci, było bardzo fajnie.
Dzieci ją uwielbiały
Mało kto pamięta, że Lipowska przed laty wcieliła się w rolę pisarki, Marii Konopnickiej, w telewizyjnym filmie "Ty pójdziesz górą – Eliza Orzeszkowa" w reżyserii Zygmunta Skoniecznego. Wystąpiła też w ekranizacji "Placówki" (1979) Bolesława Prusa.
Aktorka wielokrotnie pojawiała się w produkcjach dla młodych widzów ("Stawiam na Tolka Banana", "Bułeczka" 1973, "Dziewczyna i chłopak" 1977). Pokolenie wychowane na "Pszczółce Mai" (1975) dobrze zna głos serialowej Barbary z dubbingowanej przez nią postaci Klementyny.
Dzieci ją uwielbiały
Mało kto pamięta, że Lipowska przed laty wcieliła się w rolę pisarki, Marii Konopnickiej, w telewizyjnym filmie "Ty pójdziesz górą – Eliza Orzeszkowa" w reżyserii Zygmunta Skoniecznego. Wystąpiła też w ekranizacji "Placówki" (1979) Bolesława Prusa.
Aktorka wielokrotnie pojawiała się w produkcjach dla młodych widzów ("Stawiam na Tolka Banana", "Bułeczka" 1973, "Dziewczyna i chłopak" 1977). Pokolenie wychowane na "Pszczółce Mai" (1975) dobrze zna głos serialowej Barbary z dubbingowanej przez nią postaci Klementyny.