"M jak miłość": Śmierć i tajemnicze zaginięcie

Do Marii dotrze tragiczna wiadomość z USA o śmierci Michała Łagody. Rogowska będzie w szoku!

Nie spodziewa się jednak, że to nie koniec złych informacji...

Prawnik brata przekaże jej w dodatku, że Małgosia... zaginęła!

Chociaż córka Mostowiaków wyszła cało z wypadku, jej nienarodzone dziecko nie przeżyło kolizji. Poronienie było dla Małgosi prawdziwą traumą. A gdy do tego bohaterka poznała prawdę o śmierci Michała, zniknęła.

- Rozmawiałem z lekarzem, który opiekował się pani siostrą po wypadku. Pani Małgorzata nie poniosła większych obrażeń, ale wstrząs i stres spowodowały, że nie udało się utrzymać ciąży. Zaraz po śmierci swojego partnera, na własne życzenie, wypisała się ze szpitala i ślad po niej zaginął.

Tomek dostanie z kolei informację, że jego była żona przyleciała do Polski i zatrzymała się w jednym z warszawskich hoteli. Zaskoczony Chodakowski od razu pojedzie na miejsce i... odnajdzie małego Wojtka!

Chwilę później odkryje, że paszportem Małgosi posługuje się zupełnie nieznana mu kobieta - tajemnicza blondynka o imieniu Joanna (w tej roli: Barbara Kurdej-Szatan).

Dziewczyna, widząc policjanta, wpadnie w panikę i ucieknie. A mały Wojtek wyzna, że Asia była w Ameryce jego opiekunką.

Nowa bohaterka ma zająć miejsce po Małgosi, której nie zobaczymy na ekranie. Przynajmniej w najbliższym czasie.

Chociaż mówiło się, że twórcy telenoweli postanowili uśmiercić graną przez Joannę Koroniewską bohaterkę, stało się inaczej. Czyżby zatem wciąż była szansa na powrót aktorki do telenoweli?

Być może tak jak miało to miejsce w przypadku ekranowej Marysi, także jej siostra w najmniej oczekiwanym momencie powróci do za kilka miesięcy do Polski. Jedno jest pewne, twórcy "M jak miłość" zrobią wszystko, by w kolejnych odcinkach nie zabrakło zaskakujących wydarzeń. Kto wie, może to będzie jedno z nich...