"M jak miłość": Serialowe roszady! Kto odchodzi, a kto zostaje?
Od czasu zniknięcia z "M jak miłość" Hanki Mostowiak nie milkną doniesienia o kolejnych rezygnacjach z udziału w produkcji. By rozjaśnić sprawę, zebraliśmy najważniejsze informacje dotyczące roszad w obsadzie serialu. Sprawdźcie, kto odchodzi, a kto zostaje w "M jak miłość". Wiele wskazuje na to, że w produkcji może zabraknąć pewnej kluczowej postaci...
Co dalej z serialową obsadą?
Małgorzata Pieńkowska
Pierwszą osobą, która zdecydowała się pójść za przykładem Małgorzaty Kożuchowskiej i odejść z serialu jest Małgorzata Pieńkowska. By uciąć wszelkie spekulacje, aktorka potwierdziła w rozmowie z "Tele Tygodniem", że podjęła ostateczną decyzję w sprawie rezygnacji z dalszego wcielania się w rolę córki Mostowiaków.
- A jednak! Po 11 latach grania tej postaci mam poczucie, że już czas najwyższy zamknąć etap mojego życia, który nazywa się "Maria Rogowska" - powiedziała w wywiadzie Pieńkowska.
Co dalej zatem będzie z serialowym małżeństwem Rogowskich? Jak podał "Super Express", Maria i Artur postanowią wyjechać do Norwegii. Życie w innym kraju okaże się jednak zgubne dla ich związku.
Odejście Małgorzaty Pieńkowskiej postawiło pod znakiem zapytania przyszłość jej serialowego męża...
Robert Moskwa
Małgorzata Pieńkowska i Robert Moskwa od kilku lat w grają szczęśliwe i udane małżeństwo. Aktor był więc mocno zdziwiony, gdy jego serialowa żona z dnia na dzień postanowiła zakończyć współpracę z produkcją.
Wiele wskazywało więc na to, że grany przez Moskwę bohater także zniknie z serii. Tak się jednak nie stanie.
– Szczegółów scenariusza zdradzić nie mogę, ale z całą pewnością Artura na ekranie nie zabraknie, także po wyjeździe Marii. I nie jest prawdą, że scenarzyści nie mają pomysłu na wątek Rogowskiego - ujawniła Karolina Baranowska z produkcji serialu.
Artur ma wrócić do Polski bez żony. Tu znajdzie pocieszenie w ramionach innej kobiety.
Kacper Kuszewski
Od kilku tygodni mówi się, że o odejściu z "M jak miłość" myśli Kacper Kuszewski. Po blisko 12 latach gry aktor jest już zmęczony postacią Marka Mostowiaka. Serialowy gwiazdor podobno marzy o roli w filmie lub innej produkcji telewizyjnej.
Informacje te mijają się jednak z prawdą, o czym sam zainteresowany przekonuje w rozmowie ze dwutygodnikiem "Tele Świat".
- Takie plotki pojawiają się co jakiś czas już od kilku lat. Nie mam pojęcia, kto je wymyśla i dlaczego. Za każdym razem muszę cierpliwie je dementować, więc zrobię to jeszcze raz: nie odchodzę z serialu, wręcz przeciwnie! Gram teraz więcej scen niż zwykle.
Kacper Kuszewski
Słowa aktora potwierdza też Karolina Baranowska z produkcji serialu. Zdradza także, co scenarzyści szykują dla granego przez niego bohatera.
- Ogłaszam oficjalnie: ani Robert Moskwa ani Kacper Kuszewski wcale się z serialem nie żegnają! Po wakacjach widzowie częściej zagoszczą w Grabinie, gdzie Marek Mostowiak założy własny biznes. Nawiąże też kontakt z przyjaciółką sprzed lat. Kto wie, może nadszedł czas, żeby znalazł nową miłość...
- W jego życiu będzie się wiele działo i to zarówno w sferze osobistej jak i zawodowej. (...) W związku z tym wokół niego pojawią się nowi bohaterowie, grani przez znakomitych aktorów. Bardzo się z tego cieszę - skomentował w "Tele Świecie" Kuszewski.
Fani "M jak miłość" mogą być zatem spokojni. Aktor od września wraca na plan serialu.
Przemysław Cypryański
Jak podał "Super Express", z "M jak miłość" zniknąć ma natomiast Przemysław Cypryański. Aktor jest już podobno znudzony pracą na planie serialu i chce sprostać kolejnym wyzwaniom zawodowym.
- Po sześciu latach wspólnie z produkcją stwierdziliśmy, że czas się rozstać. Mój bohater na pewno nie zginie. Chyba nic nie jest w stanie przebić śmierci w kartonach - stwierdził Cypryański w rozmowie z tabloidem.
Przemysław Cypryański
Policjant Kuba Ziober, w którego wciela się Cypryański, postanowi wyjechać i ułożyć sobie życie poza granicami Polski.
- To będzie taki wyjazd, z którego raczej nie wrócę - zdradził aktor.
Zdjęcia do serialu Cypryański zakończył w marcu tego roku. Oznacza to, że na ekranach telewizorów zobaczymy go jeszcze jesienią.
Agnieszka Więdłocha
Niedawno dziennik "Fakt" podał, że z serialem postanowiła pożegnać się Agnieszka Więdłocha. Podobno kilka tygodni temu złożyła wymówienie.
– Agnieszka podjęła decyzję o odejściu, ponieważ w tej produkcji nie ma możliwości rozwijania swoich zdolności aktorskich. Poza tym dostała dużą rolę w serialu "Lekarze" oraz gra w teatrze w Łodzi – zdradziła na łamach tabloidu znajoma Więdłochy.
Agnieszka Więdłocha
Ta sensacyjna informacja została jednak zdementowana i aktorkę wciąż oglądać będzie można w "M jak miłość".
– Na razie nic nie jest przesądzone, a Agnieszka Więdłocha po przerwie znów wróciła na plan serialu – skomentowała sprawę Karolina Baranowska z produkcji serialu.
Krystian Wieczorek
Jak podaje "Fakt", o odejściu z telenoweli Dwójki poważnie myśli natomiast Krystian Wieczorek. Aktor jest gwiazdą nie tylko "M jak miłość", ale także serialu TVN, "Julia". Obie serie przyniosły mu ogromną popularność, którą ten 37-letni przystojniak chciałby wykorzystać, występując w kolejnych produkcjach.
Wieczorek wierzy, że właśnie teraz jest jego pięć minut. Grając ciągle w tym samym serialu, choćby nawet najchętniej oglądanym przez widzów w Polsce, nie będzie miał jednak szansy rozwinąć kariery.
Przypominamy, że nie jest pierwszy raz, gdy aktor zagroził odejściem z hitu TVP.