"M jak miłość": Rozwód z Małgosią zupełnie go załamie!
Rozwód z córką Mostowiaków będzie dla Tomka prawdziwą traumą. Ze strachu, że była już żona odbierze mu syna, policjant zacznie pić na umór. A to się może źle dla niego skończyć...
Przez żonę Tomek zostanie alkoholikiem?!
Już wcześniej nie radził sobie z problemami
Chociaż z pozoru Tomek wydaje się być silnym mężczyzną, w trudnych momentach często załamuje się psychicznie. Gdy po jednej z akcji został ranny i trafił na wózek inwalidzki, najbliżsi z niepokojem obserwowali, że dzieje się z nim coś złego. Mężczyzna nie mógł pogodzić się z tym, że do końca życia zostanie kaleką. Zamiast walczyć o powrót do zdrowia, zupełnie się poddał i sięgnął po alkohol.
Kompletnie pijanego męża przyłapała Małgosia.
- Piłeś? Boże, Tomek!? Co się z tobą dzieje? Bierzesz leki i mieszasz je z alkoholem? Czyś ty oszalał?! Zostaw to!
Dał sobie jeszcze jedną szansę
Córka Mostowiaków była w szoku widząc, jak ukochany coraz bardziej pogrąża się w nałogu. Nie wiedziała jednak, jak może mu pomóc. Dumny policjant uważał, że sam poradzi sobie z trapiącymi go problemami.
Z czasem bohater uzależnił się nie tylko od alkoholu, ale i tabletek przeciwbólowych. Dopiero, gdy jego syn otarł się o śmierć, wszystko się zmieniło. Przykuty do wózka nie mógł pomóc Wojtusiowi, który niespodziewanie się zakrztusił. To wtedy bohater podjął decyzję, by zawalczyć o siebie.
Teraz znów wpadnie w poważne kłopoty.
Liczył na cud
Chodakowski wciąż miał nadzieję, że ukochana jeszcze się opamięta i do niego wróci. Gotowy był wybaczyć jej zdradę, by córka Mostowiaków nie rozbijała ich rodziny.
Niestety, w 1063. odcinku "M jak miłość" dochodzi do ostatecznej rozprawy rozwodowej Małgosi i Tomka. Ciężarna Gosia nie przylatuje do Polski, bo życie jej dziecka jest zagrożone. Nieobecną żonę w sądzie będzie reprezentował wynajęty adwokat - Janusz Malik (Wojciech Kalita).
To będzie dla niego cios!
Jak czytamy w "Świecie Seriali", Zosia zrobi Tomkowi niespodziankę i pojawi się na sali rozpraw, by dodać mu otuchy. Niestety, jej serdeczny gest nie poprawi ojcu fatalnego samopoczucia.
Załamany mężczyzna zamiast z córką spędzić resztę dnia, wybierze się do baru, by tam w samotności zapić smutki.
Nie będzie dawał znaków życia
Bohater straci nad sobą panowanie. Będzie zamawiał kolejne wysokoprocentowe trunki.
Zrozpaczony Tomek zda sobie sprawę, że jego małżeństwo oficjalnie się skończyło. Uzna to za osobistą porażkę, z którą nie będzie potrafił się pogodzić. Alkohol nie uśmierzy jednak jego bólu.
Poszukiwania
Tomek zniknie na wiele godzin. W końcu kompletnie pijanego kolegę znajdzie Maryla (Izabela Kapiasova). O pomoc policjantkę poprosi Agnieszka, która będzie odchodziła od zmysłów, zamartwiając się o ukochanego.
- Jestem już wolny! - oznajmi Olszewskiej podchmielony Chodakowski.
Ma tylko jedno marzenie
Bohater wyzna Agnieszce, że boi się o dzieci. Nie chce, by Małgosia ograniczała mu dalej kontakt z synem. Wojtuś przebywa z nią w USA i Tomek nie ma możliwości widywania go.
Policjant postanowi zadzwonić do byłej już żony z błaganiem, by przywiozła synka do Polski i pozwoliła mu zająć się nim przez cały kolejny rok.
Trudne przeprosiny
Jak podaje "Świat Seriali", Chodakowskiego odwiedzi niespodziewanie Michał i wyciągnie rękę na zgodę:
- Pogódźmy się ze względu na dzieci, którymi będziemy musieli się wspólnie opiekować - zaproponuje.
Czy Tomek przyjmie jego ofertę i w końcu pogodzi się z tym, że nie odzyska już Małgosi?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".