"M jak miłość": Pojednanie przed śmiercią
Widzowie mogą spodziewać się wzruszeń i dramatycznych wydarzeń. Odnaleziony syn uratuje matkę, gdy ta niespodziewanie zemdleje!
Ostatnia wola nieuleczalnie chorej bohaterki
Poszlaki
Aleksandra poprosi Marcina o spotkanie i przekaże synowi wszystko, czego dowiedziała się na temat jego zaginionego brata.
- Okazało się, że moja siostra zmarła dwa lata temu. Po jej śmierci Olek wyprowadził się stamtąd i pojechał na studia do Warszawy. Jeśli go teraz odnajdziemy, jest jeszcze szansa wszystko naprawić...
Chce znać prawdę
Jednak chłopak, pełen goryczy, wcale nie będzie chciał matce pomóc.
- Poczekaj, bo nie nadążam... Pożarłyście się przez ojca i to był kamyczek, który pociągnął za sobą lawinę, tak? Poszło... Wojna na całego? A potem, przez to wszystko, zrobiło się całe to zamieszanie z tym dzieciakiem?
Ma wyrzuty sumienia
- Wszystko się zgadza...
- I na koniec chcecie ten swój bajzel posprzątać moimi rękoma, tak?
- Twój brat żyje! To jest twoja rodzina, Marcin. Jak mnie i ojca zabraknie, nie zostaniesz sam - zdenerwowana Aleksandra zawiesi głos...
Na wszystko ma odpowiedź
Ale Marcin zdania nie zmieni i wzruszy tylko ramionami.
- Od wielu lat jestem sam... I jakoś daję radę!
Aleksandrze będzie przykro słuchać jego słów. Tym bardziej, że zdaje sobie sprawę, że jej dni są policzone. Dla chorej na białaczkę bohaterki nie ma już szans na uratowanie...
Także liczy na pomoc syna
Informacje o Olku zdobędzie także Grzegorz i on również spróbuje przekonać syna, by Aleksandrze pomógł.
- Wiem, że Olek żyje, wiem też, gdzie ostatnio mieszkał... Namierzę go, to kwestia kilku dni, może tygodnia. Boję się tylko, żeby twoja matka nie dotarła do niego wcześniej.
Ma wesprzeć matkę
- Rozumiesz? To pierwsze spotkanie będzie decydujące. Przesądzi o wszystkim! A znasz swoją matkę, wiesz, że potrafi...
- Spierniczyć wszystko. Tak, w tym jest niezła. Robi to po mistrzowsku. Ale sorry, namieszaliście oboje i ja tego za was nie odkręcę!
- Chodzi mi tylko o to, żebyś jej przypilnował...
Pozna brata
W końcu Marcin ulegnie. Gdy rodzice przekażą mu adres, pojedzie na spotkanie z Olkiem. Chłopak zapuka do jego drzwi, udając... dostawcę jedzenia.
- To jakaś pomyłka. Nie zamawiałem pizzy!
- A ja nie zamawiałem brata!
Będzie zaskoczony
Chłopak szybko wślizgnie się do mieszkania i obrzuci Aleksandra badawczym spojrzeniem. A jego brat, kompletnie nieświadomy, kim jest intruz w salonie, będzie w szoku.
- Dzwonię po ochronę!
- Poczekaj. Ty jesteś Olek Chodakowski? A ja Marcin. Też Chodakowski. Podobieństwo bije po oczach, nie?
Marcin szybko wyjaśni całą sytuację, opowiadając bratu o rodzicach.
Spotkanie po latach
Olek zgodzi się także na rozmowę z Aleksandrą. Bliska łez matka od razu chwyci go w ramiona.
- Tyle razy myślałam o tej chwili, zastanawiałam się, co ci powiem, a teraz... Niczego od ciebie nie chcę... Tylko proszę, pozwól się przytulić...
Jest z nią coraz gorzej...
Po kilku dniach rodzina spotka się znowu, a Marcin przedstawi nawet bratu swoją dziewczynę - Erykę.
Jednak tym razem zabraknie happy endu. Aleksandra, wycieńczona chorobą, nagle zasłabnie...
Przerazi się stanem zdrowia matki
Olek od razu rzuci się na pomoc. Szybko matkę zbada i wyzna, że jest lekarzem.
- Często ci się przytrafiają takie epizody utraty przytomności?
Nie chce powiedzieć mu wszystkiego
Jednak Aleksandra postanowi ukryć przed nim prawdę...
- Przepraszam! Zepsułam wszystko... Nie tak sobie wyobrażałam to nasze spotkanie!
Poleją się łzy
Czy Olek zaprzyjaźni się w końcu z Marcinem, choć obaj mają zupełnie inne charaktery i sposób patrzenia na świat? Czy odkryje prawdę o chorobie matki?
Odpowiedź już wkrótce w kolejnych odcinkach "M jak miłość".