"M jak miłość": Pieńkowska i Kuszewski odchodzą z serialu!
Małgorzata Pieńkowska i Kacper Kuszewski mają dość występowania w serialu "M jak miłość". Oboje chcieliby rozwijać się aktorsko i zdobywać nowe doświadczenia, a granie w jednej produkcji od 12 lat mocno ograniczyło ich możliwości.
Co dalej z serialem?
Co dalej z serialem?
Po blisko 12 latach gry Kuszewski jest już zmęczony postacią Marka Mostowiaka.
– Nie oszukujmy się, ten bohater nie jest specjalnie kolorowy. Jest to przeciętny człowiek który żyje na wsi, ma swoją rodzinę, problemy i już – krytykował aktor w wywiadzie dla "Faktu".
Serialowy gwiazdor marzy o roli w filmie lub innej produkcji telewizyjnej. Kuszewski znany jest ze swoich zdolności komediowych, dlatego chciałby mieć możliwość zaprezentowania ich na ekranie.
Co dalej z serialem?
Wielu fanów "M jak miłość" utożsamia Kuszewskiego z Mostowiakiem. Aktor postanowił więc zerwać ze swoim dotychczasowym wizerunkiem.
- Kacper już od dawna zamierzał odejść z serialu. Producenci przekonali go jednak, aby poczekał jeszcze rok. Motywowali to głównie tym, że nie powinien odchodzić zaraz po odejściu Małgorzaty Kożuchowskiej (41 l.). Serial straciłby wiarygodność - wyjaśnia "Super Expressowi" osoba z produkcji.
Co dalej z serialem?
Okazuje się, że Kuszewskiego czeka bardzo pracowite lato. Aktor nie może narzekać na brak zawodowych propozycji, dlatego tym łatwiej było mu podjąć decyzję o odejściu z telenoweli Dwójki.
- Przez najbliższe miesiące będę przede wszystkim pracował w teatrze. Do lipca mam próby w Teatrze Pieśń Kozła we Wrocławiu. W sierpniu jadę na trzy tygodnie na bardzo prestiżowy festiwal teatralny do Edynburga z nowym spektaklem opartym na motywach "Króla Leara" Szekspira. A w październiku planuję wyjazd na festiwal do Meksyku. Poza tym gram w Teatrze Roma przedstawienie pt. "Berlin czwarta rano". Z tym spektaklem też pewnie będziemy jeździć po Polsce - tłumaczył aktor w rozmowie z "Super Expressem".
Co dalej z serialem?
Kuszewski nie zniknie z "M jak miłość" z dnia na dzień. Scenarzyści ulubionej telenoweli Polaków mają rok, aby zdecydować, w jaki sposób młody Mostowiak pożegna się z widzami. Aktora będzie można oglądać jeszcze po wakacjach przez kolejne kilka miesięcy. Jednak wątków z jego udziałem ma być zdecydowanie mniej.
A co z serialową Marysią?
Co dalej z serialem?
Los Marka Mostowiaka podzieli jego przyrodnia serialowa siostra grana przez Małgorzatę Pieńkowską. Aktorka już dwa miesiące temu zapowiadała, że na poważnie myśli o odejściu z produkcji.
- Prawdopodobnie niedługo pożegnam się z serialem, choć ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęłam. Wciąż się zastawiam, czy dalej grać w "M jak miłość" i czy to ma sens? Nie wiem, zobaczę. Mam jeszcze chwilę żeby się zastanowić. Pojawiają się jednak inne kuszące propozycje, a wraz z nimi dylemat, czy odciąć się od wizerunku Marii Zduńskiej? - zdradziła aktorka w rozmowie z "Życiem na Gorąco".
Co dalej z serialem?
W jakie sposób serialowa bohaterka zniknie z produkcji?
Scenarzyści planują wysłać rodzinę Rogowskich do Norwegii. To oznacza, że z telenoweli zniknie nie tylko Maria, ale także jej mąż Artur, w którego rolę wciela się Robert Moskwa.
Podejmując decyzję o nieuśmiercaniu Rogowskiej, twórcy zostawili sobie otwartą furtkę dla ewentualnego powrotu jej postaci.
Pieńkowska nie pozostawiła jednak żadnych wątpliwości. Nie ma zamiaru zmienić swojego zdania.
Co dalej z serialem?
- Podjęłam decyzję o całkowitym rozstaniu z serialem. Nie można być do połowy w ciąży. Scenarzyści zapewne nie chcieli uśmiercać Marysi, bo jako jedna z Mostowiaków, jest jednym z filarów serialu. Zapowiadają, że ma wrócić za rok, ale ja wykluczam powrót na plan – mówiła aktorka w wywiadzie dla "Tele Tygodnia".
Pieńkowska chciałaby się rozwijać nie tylko jako aktorka...
Co dalej z serialem?
Kilka tygodni temu gwiazda zadebiutowała w nowej dla siebie roli. Aktorka wyłożyła z własnych środków pieniądze na wyprodukowanie przedstawienia teatralnego "Więzi rodzinne", w którym zresztą także zagrała.
- Przychodzi taki moment w życiu, że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Podjęłam takie wyzwanie - stwierdziła Pieńkowska.
Jak widać, serialowa Marysia nie boi się wyzwań. Nie ma co zatem liczyć na to, że zmieni zdanie i postanowi zostać w "M jak miłość" na dłużej.
Nadchodzący powakacyjny sezon telenoweli Dwójki zapowiada się zatem wyjątkowo ciekawie...