Dramatyczny wybór
Łukasz zagląda do kancelarii i pyta o swoją dziewczynę, a Budzyński rzuca mu zdziwione spojrzenie:
- Zuzy nie ma, wzięła dziś wolne…
- Wolne? A mnie powiedziała, że jest zawalona robotą i do wieczora będzie siedziała w kancelarii!
Zdezorientowany chłopak spogląda na Andrzeja, za to Werner, który całej rozmowie się przysłuchuje, z trudem ukrywa rozbawienie.