"M jak miłość": Paweł jest zazdrosny o Madzię!
Magda dzięki Olkowi jest naprawdę szczęśliwa. Ale nadal ukrywa swój romans przed Pawłem. Czy przyjaciel zaakceptuje jej nowy związek?
Przyjaciel czy kochanek?
Radości i smutki
Marta przekazuje Marii dobrą wiadomość - brat Bilskiego odzyska wkrótce wolność.
Kinga z Piotrkiem próbują za to pomóc Maćkowi, którego ojciec został napadnięty i pobity...
Nie wie, co robić
Ala wciąż ma problemy w pracy i jest coraz bardziej załamana. Aż w końcu bliska łez dzwoni do Pawła z Krakowa:
- Normalnie mnie oszukali, okradli... I co ja mam teraz zrobić?!
Zduński próbuje ukochanej pomóc:
- Spokojnie, nic nie rozumiem... Co się stało?
Żona opowiada mu o wydarzeniach z ostatnich godzin:
- To się stało, że pod moją pracą podpisali się inni! To się chyba nazywa kradzież, co nie? Poza tym wszyscy dostali premię, tylko nie ja! Boże, Paweł, mam dość! Nie daję już rady... Nie mówiłam ci, ale po tej aferze z plotką o mnie i Karolu nic się w pracy nie poprawiło. To jakiś koszmar! Atmosfera paskudna, relacje w zespole fatalne... i teraz jeszcze to!
Pociesza ją, jak umie
Paweł jest zaskoczony:
- Ale jak to, myślałem, że wszystko jest już ok... Dlaczego mi wcześniej o tym nie powiedziałaś?
Od razu namawia ukochaną, by złożyła w pracy wymówienie:
- Kochanie, posłuchaj... Rzuć to wszystko w cholerę i wracaj do domu! Jakoś damy sobie radę. Zwłaszcza, że teraz będziemy mieli więcej pracy w bistro i przyda się każda para rąk... Wracaj.
Jednak Ala nie chce poddać się bez walki...
- Nie, nie jestem tchórzem, ani żadną cholerną mimozą! Dam radę. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić... Zostaję!
- Jesteś pewna, że tego chcesz?
Zaskakująca wiadomość
Tymczasem także Jurek prosi Pawła o chwilę rozmowy i wyznaje, że znalazł w końcu pracę. Jest tylko jeden problem - nowa posada czeka na niego za granicą.
- Mój znajomy w Niemczech, który działa w podobnej branży, jak my, tylko na znacznie większą skalę, wyjeżdża do Australii i w związku z tym potrzebuje kogoś, kto mu przypilnuje biznesu - ojciec Basi spogląda z napięciem na Zduńskiego
A Paweł rzuca z niechęcią:
- I ty, rozumiem, zgłosiłeś się na ochotnika?
- Zaproponował mi korzystne warunki. Jutro jadę do Hamburga podpisać umowę i jeśli się uda, już tam zostanę.
- Jak to? Na stałe? - Zduński jest zaskoczony i zły.
Już podjął decyzję
Wcześniej Jurek o planach wyjazdu nigdy nie wspominał. Domański próbuje się wytłumaczyć:
- O całej sprawie wiem dopiero od tygodnia, to dość nagle wyszło. Kumpel miał już kogoś, wszystko było dograne, ale gość się wycofał i pojawiła się szansa...
Ale zirytowany Paweł od razu wchodzi mu w słowo:
- Którą postanowiłeś wykorzystać, nie licząc się z nikim i niczym! Jak zwykle!
A po chwili dorzuca cicho:
- Pytanie: co z Basią? Serce jej pęknie, jak się dowie, że znów chcesz zniknąć z jej życia...
I faktycznie, dziewczynka zaleje się łzami, słysząc wiadomość o wyjeździe taty. Będzie zła, że ten po raz kolejny ją porzuca. Czy Jurek po wyjeździe nadal będzie kontaktował się z córką?
Nie potrafi na to spokojnie patrzeć
W końcu Zduński spotyka się z Marszałkówną. Nie kryje, że nie popiera jej związku z Olkiem:
- Wiesz, że życzę ci jak najlepiej, ale... na twoim miejscu mocno bym się najpierw zastanowił i uważnie się temu facetowi przyjrzał! Po prostu martwię się o ciebie. Bardzo bym nie chciał, żebyś się znów sparzyła...
Paweł spogląda na przyjaciółkę i zawiesza głos. A Magda szybko domyśla się, w czym tkwi problem.
- Chodzi ci o to, że Olek jest ode mnie młodszy?
- Znacznie młodszy...
Chce ją przekonać do zmiany zdania
- No i co z tego?!
- Wiesz, taka różnica wieku rodzi określone konsekwencje...
- Tak? No to słucham, proszę, co masz na myśli?!
- Jesteś pewna, że to jest właśnie "to"? Spotykacie się tak krótko. Boże, Magda, przecież wy się prawie nie znacie!
Zmieszany Paweł szuka odpowiednich słów i robi wszystko, by dziewczynę do Olka zniechęcić. A Marszałkówna wybucha.
Liczyła na inną reakcję
- Pawełku, czy cię pogięło?! Nie wychodzę za Olka za mąż, nie biorę z nim wspólnego kredytu. My po prostu próbujemy być ze sobą! A co będzie dalej, czas pokaże. Nie wiem dlaczego, ale poczułam, że powinnam ci o tym powiedzieć, chciałam się tym z tobą podzielić... Ale to był cholernie głupi pomysł!
Zdenerwowana dziewczyna wybiega w końcu z lokalu.
Udzieli mu dobrej rady
Rozmowę syna z przyjaciółką podsłuchuje Maria. Rogowska bardzo się niepokoi. Gdy Magda wychodzi, daje Pawłowi szczerą, płynącą prosto z serca radę:
- Czasem trzeba pozwolić komuś odejść, żeby ten ktoś mógł wreszcie zacząć żyć naprawdę, a nie na pół gwizdka. I wybacz szczerość synu, ale Magda nie zasługuje na to, by być na czyjejś liście rezerwowej...
Szczera rozmowa
Zduński próbuje udawać, że problem nie istnieje.
- Mamo, daj spokój, o czym ty mówisz? Jaka lista rezerwowa?!
Jednak Maria nie ustępuje:
- Mówię o tym, żebyś nie był psem ogrodnika. Tęsknimy za niespełnionymi marzeniami i obietnicami, ale one mają niewiele wspólnego z prawdziwym życiem. Jesteście już z Magdą innymi ludźmi, w innym momencie życia i teraz możesz już jej tylko kibicować. Jako przyjaciel. Reszta to przeszłość...
Przeprosiny
Paweł przyznaje w końcu matce rację i kilka godzin później prosi Magdę o kolejne spotkanie.
- Przepraszam. Prawda jest taka, że to, co powiedziałaś, trochę mnie zabolało. W gruncie rzeczy naiwnie i mało fajnie myślałem, że zawsze będziesz planetą, która gdzieś tam krąży w mojej galaktyce...
- I tak rzeczywiście było...
Pogodzili się z tym, że nie będą już razem?
- Przychodzą zmiany i trzeba się z nimi zmierzyć. Nie będzie łatwo, ale... zacisnę zęby i wezmę to na klatę!
- A masz jakieś inne wyjście? - Marszałkówna parska w końcu śmiechem. Ale nagle czuje też wielką ulgę...
Obietnica
Na pożegnanie Madzia wyznaje cicho Zduńskiemu:
- Jesteś, byłeś i zawsze będziesz moim najlepszym przyjacielem...
Jest im pisane szczęście?
Kilka minut później Marszałkówna znów spotyka się z Olkiem. Uśmiechnięta, beztroska i w końcu pewna, że jej związek akceptują wszyscy, których kocha.
Co będzie dalej? Wiele wskazuje na to, że zakochanych czekają... zaręczyny! Czy Magda da szansę Chodakowskiemu?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".