"M jak miłość": Ostałowska zagra z synem
Syn Dominiki Ostałowskiej wystąpi u jej boku w "M jak miłość"? Kto wie, jeżeli jego postać przypadnie do gustu widzom, być może zostanie w telenoweli na dłużej. Kogo zagra?
Czy nowa postać spodoba się widzom?
Czy nowa postać spodoba się widzom?
Hubert w tym roku skończył 10 lat. Jest synem Dominiki Ostałowskiej i Huberta Zduniaka. Zdjęcia szczęśliwej rodzinki są już przeszłością. Małżeństwo aktorów rozpadło się jakiś czas temu.
Po rozwodzie para stara się równo dzielić między siebie obowiązki, jednak to przede wszystkim gwiazda "M jak miłość" zajmuje się synem.
Czy nowa postać spodoba się widzom?
– Hubert jest bardzo towarzyskim młodym człowiekiem. Może nie wypada tak mówić, ale to jeden z najfajniejszych małych i większych mężczyzn, których spotkałam w życiu – wyznała w wywiadzie dla "Super Expressu" aktorka.
– Warto z nim rozmawiać... Ma dojrzałe, wnikliwe spojrzenie na różne sprawy, a jednocześnie poczucie humoru i radość życia, która jest zaraźliwa.
Czy nowa postać spodoba się widzom?
Mimo że od kilku miesięcy na próżno szukać u jej boku mężczyzny, aktorka nie narzeka na samotność. Wraz z synem wiedzie teraz szczęśliwe życie w pięknym domu na Białołęce. Jak zapewnia, to właśnie wychowaniu swojej pociechy chce się teraz w pełni poświęcić.
Najwyraźniej Ostałowska chce mieć u boku Huberta nie tylko w domu, ale i w pracy. To ona naciskała na producentów telenoweli Dwójki, by zatrudnili go w serialu.
Czy nowa postać spodoba się widzom?
- Poprosiła producenta, żeby dał jej synowi rolę w "M jak miłość". Chce w ten sposób podratować domowy budżet - twierdzi w rozmowie z "Na żywo" osoba z produkcji.
Wiele wskazuje na to, że aktorka dopięła swego i już niedługo Hubert pojawi się na ekranie u boku mamy. Kogo zagra?
Czy nowa postać spodoba się widzom?
Wcieli się w rolę nieślubnego syna Andrzeja Budzyńskiego - serialowego partnera Ostałowskiej (w tej roli Krystian Wieczorek). Chociaż ekranowe małżeństwo od dawna przeżywa kryzys, jeszcze nigdy nie było tak źle.
- To będzie kolejny powód konfliktu między kochankami. Wywoła sporo zamieszania - dodaje informator.
Czy nowa postać spodoba się widzom?
Za decyzją o zatrudnieniu syna w serialu kryje się podobno coraz trudniejsza sytuacja finansowa gwiazdy. Jak czytamy w "Na żywo", Ostałowska nie może liczyć na regularne i wysokie alimenty od byłego męża.
Sprawę utrudnia dodatkowo fakt, że aktorka gra niemal wyłącznie w "M jak miłość" i nie otrzymuje kolejnych propozycji występów.
- Teraz w show-biznesie panuje kult młodości, a Dominika jest już dojrzałą kobietą, nie uroczą dziewczyną, jaką chętnie angażowano do filmów - zauważa jej znajoma.
Czy nowa postać spodoba się widzom?
Ostałowska za wszelką cenę stara się nie wyjść z medialnego obiegu. Dlatego już od września oglądać ją można w roli prowadzącej program "Rezydencje śmierci". Co tydzień na kanale Investigation Discovery przed widzami odkrywane będą kryminalne zagadki rodzin z USA i Kandy.
Taka praca może i nie jest dla Ostałowskiej spełnieniem aktorskich marzeń, ale otwiera przed nią zupełnie nowe zawodowe perspektywy.